Postanowienia noworoczne oraz podsumowanie 2016 roku

Od urodzenia mojego synka minęło już 5 m-cy. Przeżywam najwspanialszy, ale zarazem bardzo trudny okres w moim życiu. Mam bardzo mało czasu na gotowanie, a tym bardziej na kulinarne planowanie czy samo fotografowanie i przygotowanie wpisów. Na pewno jest już dużo lepiej, bo młody pozwala mi trochę pospać, ba nawet śpi 8h w nocy. Ale i tak wszystko jest nakierowane na niego i blog kulinarny odszedł na dalszy plan. Nie znaczy to, że porzuciłam blogowanie na dobre. Nie, na pewno nie. Jak wiecie w ubiegłym roku zapoczątkowałam cykl przepisów dla matek karmiących (w diecie lekkostrawnej). Nadal karmię piersią i zamierzam jeszcze minimum 2 m-ce, więc na pewno pojawią się jakieś przepisu w tej serii, choć wzbogacone o wiele składników, których nie spożywałam w pierwszych tygodniach po urodzeniu Stasia. Mam nawet 3 takie w zanadrzu, ale wciąż nie mogę się zebrać do ich opracowania. Ale dość tego lenistwa. Co prawda wróciłam też do pracy, ale zamierzam tak wszystko zorganizować, aby na blogu pojawiały się minimum dwa wpisy w tygodniu. Ogłaszam zatem reaktywację bloga 🙂

Ale zanim przejdę do planów na ten Nowy 2017 Rok, podsumuję po krótce poprzedni. Pierwsze trzy miesiące milczałam. Musiałam właściwie leżeć plackiem, bo nie wiadomo było jak się wszystko potoczy z fasolką. Później też miałam zakaz “stania przy garach” od mojego ginekologa. Od kwietnia do maja przeżywałam najlepszy czas w tej ciąży. Tylko raz wówczas leżałam w szpitalu, więc troszkę jednak pogotowałam. Były to dania proste i sezonowe. Moje odkrycia z tego okresu to: zupa ziemniaczana z sokiem z ogórków małosolnych, mięso mielone zapiekane ze szczawiem, roladki schabowe ze szpinakiem i fetą, risotto ze szpinakiem czy galaretka z rabarbaru i truskawek.

Przeprowadziłam też wszystkie cykliczne akcje. Dodałam chociaż po dwa przepisy do każdej oprócz akcji Warzywa psiankowate, bo gdy akcja się rozpoczynała, u mnie w najlepsze rozpoczął się niespodziewanie i przedwcześnie poród… A później miałam trochę problemów ze zdrowiem, więc gotowanie było ostatnią rzeczą, o jakiej myślałam. Na szczęście syn rósł jak na drożdżach i rozwijał prawidłowo. Co do akcji to uważam, że najlepsze przepisy jakie do nich dodałam to śledzie z marynowanymi pieczarkami w jogurcie oraz duński klops.

W tym roku akcje również odbędą się w stałych terminach, tj.:

  • Pieczarkowy Tydzień (18-24 kwietnia)
  • Skandynawskie lato (lipiec)
  • Warzywa psiankowate (sierpień)
  • Kuchnia skandynawska (listopad)

Tak jak pisałam wcześniej, planuję dodać jeszcze trochę przepisów dla matek karmiących (dieta lekkostrawna). Wiele osób może powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej, że można jeść praktycznie wszystko. Ale ja uważam, że to nie prawda. Sama widziałam, jak mój syn reaguje, jak zjadłam coś ciężkostrawnego, więc wiem, że na pewno trzeba wyeliminować rzeczy ciężkostrawne, smażone itd.

Moje gotowanie nadal będzie sezonowe. Jak wiecie staram się używać sezonowych, właściwych dla danej pory roku produktów i tak będzie dalej. Nie będę też przygotowywać skomplikowanych dań, tylko te prostsze codzienne. Przygotuję dla Was wiele przepisów kuchni polskiej.

Ubiegły rok obfitował w wiele zdarzeń i wiele wyzwań, ale raczej nie tych kulinarnych. Dlatego też wszystkie kulinarne wyzwania przechodzą na ten rok. Są to:

Kaczka pieczona
Pyzy
Kluski parowe (pampuchy)
Knedle
Cebularze
Kulebiak
Pascha
Tarte tatin
Jagodzianki
Babka cytrynowa
Makowiec
Keks

 

Dodaję jeszcze kilka nowych pomysłów:

Dania dla dzieci w wieku 6 – 15 m-cy

Leniwe

Kartacze

Zupa rybna

Różne rodzaje pieczywa

Ciasteczka kawowe

 

Chętnie zapoznam się też z Waszymi propozycjami, co byście chcieli zobaczyć na blogu? Piszcie w komentarzach.

Na pewno będzie też dużo nowych dań w ramach akcji skandynawskich. Latem na pewno także wykonam w mojej kuchni kilka dań kuchni środziemnomorskiej. Strasznie tęsknię za soczystymi, pełnymi słońca pomidorami.

Życzę Wam udanego kulinarnie 2017 roku. Gotujcie razem z Mopsem w kuchni 🙂

 

2 komentarze to Postanowienia noworoczne oraz podsumowanie 2016 roku

  1. qualietta pisze:

    Leniwe? Zrobiłam dzisiaj, mogę Ci trochę podrzucić. Już dziś zapisuję się na ciasteczka kawowe. 🙂

  2. Lena pisze:

    Czekam niecierpliwie na nowe przepisy ???

Leave a Reply

Name and Email Address are required fields. Your email will not be published or shared with third parties.