Pieczarkowe kluski kładzione

Kluski kładzione nie są skomplikowane do zrobienia, niemniej jednak jak do tej pory nie pojawiły się na blogu. Moja mama robiła je często do ryby duszonej w jarzynach. Pamiętam, że traktowałam je jako wielki rarytas. Na pewno wkrótce zrobię takie zwykłe kładzione kluseczki właśnie do tej potrawy. Tymczasem chciałabym zaprosić Was na kluski kładzione z pieczarkami. Idealnie pasują do barszczu czerwonego lub innej tzw. czystej zupy.

 

 

PIECZARKOWE KLUSKI KŁADZIONE

 

Składniki na 4 porcje (do zupy):

150 g pieczarek

2 łyżki oleju

3 jajka

2 łyżki masła

1 i 1/3 szklanki mąki

sól, pieprz

 

 

  1. Pieczarki pokroić w drobniutką kostkę lub posiekać. Usmażyć na oleju. Odstawić do ostygnięcia. Doprawić solą i pieprzem.
  2. W dużym garnku (minimum 4 l) wstawić osoloną wodę (nalaną do 3/4 wysokości).
  3. Białka oddzielić od żółtek. Żółtka zmiksować z masłem. W oddzielnym naczyniu ubić pianę z białek.
  4. Pianę z białek dodać ostrożnie do żółtek, wymieszać delikatnie. Domieszać przesianą mąkę. Na końcu dodać pieczarki i wymieszać.
  5. Nabierać ciasto łyżeczką zamoczoną wcześniej we wrzątku i wrzucać na gotującą się wodę. Przemieszać, aby nie przywarły do dnia. Wyjmować minutę po tym, gdy wszystkie wypłyną na powierzchnię.
  6. Podawać do barszczu czerwonego lub innych czystych zup.

 

 

A już jutro na blogu pojawi się przepis na pyszny pasztet pieczarkowy bez mięsa, bez glutenu i bez jaj.

A Wy, co dodacie do Pieczarkowego Tygodnia?

 

Tags: , ,

7 komentarzy to Pieczarkowe kluski kładzione

  1. Pati pisze:

    Bardzo dobry pomysł. Zjadłabym nawet z masełkiem 🙂

  2. Małgosia pisze:

    No dobrze, ale z tymi usmażonymi pieczarkami co zrobić? Wyrzucić? 🙂

  3. Mops pisze:

    @Małgosia: Dzięki za czujność. Jak zwykle się spieszyłam. Już wpis uzupełniony.

  4. Małgosia pisze:

    Mops, to dlatego, że staram się z tych przepisów korzystać 🙂 a mnie to jak dziecku, trzeba wszystko od A do Z wyłożyć 🙂

  5. Mops pisze:

    @Małgosia: Takich czytelników lubię najbardziej 😉 Jeśli robiłaś, to podziel się tutaj czy smakowało 😉 Szczerze oczywiście. Przyjmuję wszelkie uwagi.

  6. Małgosia pisze:

    Jeszcze nie – nie było na barszcz okazji. Ale zawsze robię zdjęcia przy produkcjach kuchennych 🙂 więc w odpowiednim czasie się podzielę 🙂

Leave a Reply

Name and Email Address are required fields. Your email will not be published or shared with third parties.