Posts Tagged ‘cynamon’

Babeczki dyniowe z cynamonem

poniedziałek, 20 października, 2014

Dziś mam dla Was przepis na wspaniałe rozpoczęcie tygodnia. No bo wszak chyba nikt nie lubi poniedziałku. A przy takich babeczkach do porannej kawy humorek od razu Wam się poprawi!

To kolejny przepis z niezastąpionej książki Nakarm mnie Billa Grangera. Uwielbiam przepisy z tej książki. Podaję ten prawie bez zmian, dodałam tylko minimalnie więcej maślanki, aby były bardziej wilgotne.

 

2014-10-20_babeczki dyniowe

 

Składniki na 12 muffinek:

250 g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka mielonego cynamonu

100 g drobnego cukru brązowego

100 ml maślanki

2 jajka

1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią

80 g masła

400 g kawałek dyni

70 g rodzynek sułtańskich

 

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 ºC.  Masło roztopić i zostawić do ostygnięcia. Dynię obrać, pokroić w kostkę i gotować na parze około 10 minut. Następnie odsączyć, rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków i ostudzić.

2. Do dużej miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia oraz cynamonem. Dodać cukier, cukier waniliowy i wymieszać suche składniki.

3. W drugiej misce połączyć maślankę, jajka oraz roztopione masło.

4. Suche składniki połączyć z mokrymi, następnie dodać dynię i rodzynki. Rodzynki najlepiej najpierw obtoczyć w małej ilości mąki, wtedy nie będą zlepione i znajdziemy je w każdej babeczce.

5. Nakładać ciasto łyżką do foremki na muffiny wyłożonej papilotkami.

6. Piec około 25 minut na środkowej półce piekarnika w trybie grzania góra-dół. Przed wyjęciem sprawdzić stopień upieczenia patyczkiem (powinien być suchy).

7. Od razu wyjmować z piekarnika i formy na kratkę. Odstawić do ostygnięcia.

 

To już drugi przepis, który zgłaszam do Festiwalu Dyni.

Kanelbullar – szwedzkie drożdżówki cynamonowe

wtorek, 12 listopada, 2013

Drożdżówki z cynamonem popularne są w całej Skandynawii. Są nieodłączną częścią każdego dnia, obowiązkowe do kawy, której Skandynawowie spożywają hektolitry. Czytając sagę kryminalną Camilli Läckberg w każdej jej części napotykałam na wzmianki o drożdżówkach. Dlatego zaproponowałam Pannie Malwinnie, abyśmy zrobili je w ramach naszej grupy wspólnego gotowania. I tak swoje kanelbulle przygotowały także: ChantelMirabelka oraz Gin.

Korzystałam z dwóch przepisów. Na ciasto z tego, natomiast nadzienie wykonałam wg tego przepisu. Dodatkowo dałam kardamon do nadzienia.

 

2013-11-12_kanelbulle

 

Składniki na ok. 30 bułeczek:

ciasto:

95 dkg mąki

1/2 l mleka

15 dkg masła

1/2 szklanki cukru

1 łyżeczka soli

5 dkg drożdży

nadzienie:

100 g masła

6 łyżek cukru pudru

6 łyżeczek cynamonu

1 łyżeczka kardamonu

+ jajko i łyżka wody

+ cukier gruboziarnisty

 

1. Mąkę mieszamy z rozpuszczonym lekko ciepłym masłem, letnim mlekiem, drożdżami (rozrobionymi w odrobinie mleka), cukrem i solą. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Zostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.

2. Rozgrzewamy piekarnik do 220 °C. Przygotowujemy farsz do bułeczek – rozpuszczamy masło, mieszamy z cukrem, cynamonem i kardamonem.

3. Podrośnięte ciasto dzielimy na 3 części i rozwałkowujemy kolejno na prostokąty (grubość ciasta powinna być ok. 0,5 cm – 1 cm), smarujemy wierzchnią część prostokąta nadzieniem i zawijamy (rolujemy po węższej stronie prostokąta). Następnie odcinamy ok. 2 cm ślimaczki.

4. Układamy ślimaczki na papierze do pieczenia, smarujemy jajkiem rozmąconym z wodą i posypujemy cukrem gruboziarnistym. Pieczemy ok. 10 minut. Studzimy na kratce. Najlepiej smakują na ciepło. Można je zawsze zamrozić.

Kuchnia_skandynawska_2013

Fińskie ciasto rodzynkowe

czwartek, 15 listopada, 2012

Przepis na to ciasto pochodzi z książki Teresy Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska, s. 152. W smaku przypomina nasz piernik, w książce jest napisane, że najlepiej smakuje 3-4 dni po upieczeniu, ja tyle nie wytrzymałam… W cieście jest sporo kawy, nie wiem czy wiecie, że Skandynawowie przodują w spożyciu kawy na świecie. Wcale się nie dziwię, krótkie zimowe dni, brak słońca, zimno, nie ma to jak dobra kawa na rozbudzenie. Sama byłam w Finlandii, ale latem 2003 roku i było to jedno z najbardziej upalnych lat w tym kraju…pamiętam codzienne kąpiele w pobliskiej rzeczce. Mieszkałam w miejscowości Kikka. Byłam na kilku wycieczkach w takich miastach jak Tampere, Turku, Helsinki czy Lahti – najbardziej podobały mi się Tampere z wieżą obserwacyjną (wspaniałe widoki na jeziora), Muzeum Muminków i Muzeum Minerałów oraz Turku, gdzie jakiś czas panowała na zamku Katarzyna Jagiellonka – żona księcia Finlandii Jana III. Finowie to bardzo mili ludzie, chociaż lubią czasem wypić i zachowywać się dość ekscentrycznie – może po tej ilości kawy jaką wypijają rocznie (nawet do 12 kg na głowę).

 

 

Składniki:

1 i 1/5 szklanki mocnej kawy

1 i 1/5 szklanki rodzynek

2 łyżeczki zmielonego cynamonu

2 łyżeczki zmielonych goździków

1 łyżeczka sody oczyszczonej

25 dag margaryny

2 jajka

1 i 1/5 szklanki cukru

2 i 1/5 szklanki mąki

 

1. Wymieszać w garnku kawę, rodzynki i przyprawy. Zagotować i odstawić do ostygnięcia.

2. Dodać roztopioną margarynę.

3. Ubić jajka z cukrem, stopniowo dodać mąkę i sodę. Wyrobić ciasto.

4. Dodać kawę z rodzynkami, przyprawami i margaryną.

5. Do wysmarowanej 2 l formy (keksówki) przelać ciasto.

6. Piec około 1 godziny w temperaturze 200 °C. Sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest w środku suche.

 

Dynia marynowana na słodko z cynamonem

środa, 17 października, 2012

W sierpniu otrzymałam ogromną dynię, zrobiłam z niej m.in. marynatę na słodko. Mój mąż nie może jeść goździków, postanowiłam zatem dać cynamon, ziele angielskie i inne przyprawy. Posiłkowałam się przepisem z książki Warzywa z mojego ogródka Z. Dobrakowska-Kopecka, K. Pyszkowska 1987.

 

 

Składniki:

1 kg dyni

1 l wody

30 dag cukru

łyżeczka soli

1/2 szklanki octu 10% (lub 1 szklanka dla lubiących ostrzejsze marynaty)

olej rzepakowy

kora cynamonowa

skórka z cytryny

ziarna ziela angielskiego

liście laurowe

 

1. Dynię oczyścić z nasion i włókien, obrać. Pokroić w kostkę.

2. Wyparzyć słoiki i nakrętki.

3. Do każdego słoika dodać po małym kawałku kory cynamonowca, skórki cytrynowej, 1 zielu angielskim i małym liściu laurowym.

4. Zblanszować pokrojoną dynię i ułożyć w słoikach.

5. Przygotować zalewę z wody, cukru, soli i octu.

6. Gotującą się zalewą zalać dynię z przyprawami, dodać po jednej łyżeczce oleju rzepakowego do każdego słoika.

7. Zakręcić natychmiast słoiki i pasteryzować ok. 20 minut.

 

Tak zamarynowana dynia nadaje się znakomicie nie tylko jako dodatek do mięs, ale także składnik sałatek i deserów. Jej aromat przypomina mi kuchnię marokańską. Ja zrobiłam aż 16 słoików tego cuda 🙂 Możecie liczyć na wiele przepisów z wykorzystaniem dyni marynowanej na słodko tej jesieni i zimy.

 

Dyniowe przysmaki

 

Chutney rabarbarowy

środa, 30 maja, 2012

Gdy wczoraj zobaczyłam na ryneczku, jak niskie są teraz ceny rabarbaru, od razu postanowiłam wykombinować z nim coś nowego i na większa skalę. Kupiłam więc 1,5 kg łodyg. Po odrzuceniu górnych części łodyg z liścmi i kilku przerośniętych otrzymałam nieco ponad kg tej rośliny. A akurat tyle było potrzebne do przygotowania chutneya z rabarbaru, na który przepis znalazłam w książeczce Kuchnia skandynawska Teresy Cichowicz-Porady, s. 189.

 

 

Składniki:

ok. 1 kg rabarbaru

0,5 kg cukru

1/3 szklanki wody

2 łyżki octu z czerwonego wina (może być inny)

2 duże cebule

szklanka rodzynek

łyżeczka cynamonu

łyżeczka imbiru

4 ziela angielskie (w przepisie 1/2 łyżeczki mielonego)

 

Rabarbar opłukać, odciąć listki, pokroić na ok. 1 cm kawałki. Cebulę drobno posiekać. Przygotować pozostałe składniki.

 

Wszystkie składniki przełożyć do dużego i szerokiego garnka i gotować na słabym ogniu 30 minut.

Zawekować, tzn. dopiero co ugotowany chutney przelać do słoików, od razu zamknąć i postawić słoiki na desce do góry dnem i poczekać jak chutney ostygnie lub można zapasteryzować.

 

 

Znakomicie nada się jako dodatek do mięs pieczonych czy grillowanych.