Posts Tagged ‘marchew’

Bułeczki z marchewką i słonecznikiem

poniedziałek, 21 listopada, 2016

Wczoraj wypróbowałam już trzeci przepis z książki Clausa Meyera Wszystkie smaki Skandynawii, którą możecie wygrać w ramach konkursu organizowanego u mnie na blogu. Książka będzie miała premierę już w najbliższą środę. Naprawdę gorąco ją Wam polecam. Więcej o niej możecie przeczytać we wspomnianym wcześniej wpisie konkursowym.

Bułeczki są przepyszne. Pulchne i mięciutkie. Smakują znakomicie zarówno ze słodkimi, jak i wytrawnymi dodatkami. Robi się je łatwo i przyjemnie, choć pracę należy rozłożyć na dwa dni. Wieczorem zarobić ciasto, zostawić na noc w lodówce, a rano piec bułeczki.

Przepis pochodzi z części ZIMA, ale można je zrobić o każdej porze roku. Teraz mamy za oknem wiosnę, a nie jesień, jak widzę 😉

 

2016-11-21_bulki_marchew_slonecznik_2

 

BUŁECZKI Z TARTĄ MARCHEWKĄ I SŁONECZNIKIEM

Składniki na 20 sztuk:

700 ml letniej wody

20 g drożdży

1 łyżka miodu

2 łyżki oleju rzepakowego

3 łyżeczki soli

250 g mąki pełnoziarnistej (u mnie mieszanka pszenne, orkiszowej i żytniej) + trochę do podsypywania

800 g mąki pszennej

150 g tartej marchewki

50 g posiekanego słonecznika łuskanego

 

2016-11-21_bulki_marchew_slonecznik

 

  1. W letniej wodzie rozpuścić drożdże. Dodać miód i olej. Wymieszać. Następnie stopniowo dodawać mąkę pełnoziarnistą oraz posiekane pestki słonecznika. Na końcu dodać sól.
  2. Marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dodać do ciasta. Wymieszać.
  3. Dosypywać do ciasta stopniowo mąkę pszenną. Wyrabiać ręcznie w misce.
  4. Owinąć miskę folią spożywczą i wstawić na noc (lub 8 godzin) do lodówki.
  5. Rano wyjąć ciasto z lodówki, przełożyć na obsypaną mąką stolnicę. Lekko spłaszczyć, aby powstał prostokąt.
  6. Podzielić na 20 mniej więcej równych części i formować bułeczki.
  7. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zostawić do wyrośnięcia pod ściereczką na 20 minut.
  8. Piec ok. 18 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 ºC w trybie grzania góra-dół na środkowej półce piekarnika. Claus podaje czas pieczenia 12-14 minut – w moim piekarniku byłoby to za krótko, więc musicie sprawdzać po ok. 12 minutach, czy bułeczki są upieczone. Powinny wydawać przy oklepywaniu charakterystyczny stuk i być leciutko rumiane.

Bułeczki można mrozić. Ja kilka zamroziłam, więc niebawem powiem Wam jak smakują po odmrożeniu.

 

2016-11-21_bulki_marchew_slonecznik_1

 

Może już jutro uda mi się wypróbować kolejny przepis z książki Wszystkie smaki Skandynawii. W planach są jeszcze dwa dodatki obiadowe  i jakieś danie mięsne.

Bułeczki z tartą marchewką i słonecznikiem dodaję do akcji Kuchnia skandynawska 2016.

 

kuchnia_skandynwska_2016

 

Coleslaw z młodej kapusty

wtorek, 3 maja, 2016

Dzisiaj pogoda nieco się zepsuła, ale pewnie to i tak nie odstrasza Was od grillowania. Idealnym dodatkiem do mięs czy innych potraw z rusztu będzie surówka coleslaw z młodej kapusty. Można oczywiście standardowo przygotować go z białej kapusty zeszłorocznej. Jednak taka wersja jest delikatniejsza w smaku.

Nazwa surówki pochodzi z języka niderlandzkiego od słowa koolsla, które jest skrótem od koolsalade oznaczającego surówkę z kapusty.

 

2016-05-03_coleslaw_z_mlodej_kapusty

 

COLESLAW Z MŁODEJ KAPUSTY

 

Składniki:

1 główka młodej kapusty

2 duże marchewki

1 łyżeczka cukru pudru

1 łyżka majonezu

4 łyżki jogurtu naturalnego

1 łyżka octu jabłkowego

sól, pieprz

+ ewentualnie koperek, natka pietruszki

 

 

  1. Kapustę drobno poszatkować. Ja używam do tego robota kuchennego. Posolić, wymieszać i odstawić na 30 minut. W ten sposób przygotowana kapusta będzie miękka. W przypadku kapusty nie młodej, zostawić na ok. godzinę pod przykryciem.
  2. Marchewkę zetrzeć na tarce (u mnie średnie oczka) i wymieszać z cukrem pudrem. Odstawić na kilkanaście minut.
  3. Na tym etapie można też zetrzeć cebulę, posiekać koperek itd. Ja nie dodawałam tych dodatków.
  4. Połączyć kapustę z marchwią (+ewentualnie innymi dodatkami).
  5. Przygotować sos: wymieszać majonez, jogurt, ocet jabłkowy oraz pieprz.
  6. Wymieszać warzywa z dressingiem, przykryć i wstawić na ok. 30 minut do lodówki.

 

A Wy jaką wersję coleslawa przygotowujecie u siebie? Napiszcie w komentarzach, bo jestem bardzo ciekawa.

W zanadrzu mam jeszcze inną wersję coleslawa, którą pokażę Wam wkrótce.

Marchwianka z Kujaw

piątek, 7 sierpnia, 2015

Dzisiaj zapraszam Was na pyszną zupę z Kujaw – marchwiankę z ziołowymi grzankami. Wypróbujcie ten przepis koniecznie teraz, bo taka zupka przygotowana z młodej marchewki jest po prostu rewelacyjna. Przepis (z moimi zmianami) pochodzi z książki Regionalna kuchnia polska. Kujawy.

 

2015-08-07_marchwianka

 

MARCHWIANKA Z KUJAW Z GRZANKAMI ZIOŁOWYMI

 

Składniki na 4 porcje:

50 dag schabu z kością lub kości wieprzowych

pęczek młodej włoszczyzny

75 dag młodej marchewki

2 duże młode ziemniaki

1 łyżeczka majeranku

1 łyżeczka cukru

sól, pieprz

+ grzanki ziołowe:

kilka kromek chleba

ząbek czosnku

łyżka natki lubczyku

łyżka koperku

oraz inne świeże zioła

 

1. Ugotować (ok. 1 godziny) wywar z mięsa i włoszczyzny razem z całą marchewką oraz z zielem angielskim, liściem laurowym i pieprzem.

2. Wywar odcedzić. Zostawić szklankę. W pozostałym wywarze ugotować ziemniaki obrane i pokrojone  w kostkę. Zajmie to około 20 minut.

3. Marchewkę zmiksować ze szklanką wywaru. Mięso pokroić drobno. Dodać wszystko do wywaru z ziemniakami. Przyprawić majerankiem, solą, pieprzem i odrobiną cukru.

4. Podawać z grzankami ziołowymi, które można łatwo przygotować samemu. Pokroić pieczywo w kostkę. Wymieszać z posiekanymi ziołami, czosnkiem przeciśniętym przez praskę oraz olejem. Rozłożyć równomiernie na blasze i piec około 8 minut w piekarniku nagrzanym do 200 ºC. Wyjąć z piekarnika, przełożyć do miski i ostudzić.

Ciasteczka marchewkowe

piątek, 18 kwietnia, 2014

Miałam w planach pokazać Wam więcej nowych przepisów na Wielkanoc w tym roku, ale przygotowywanie większości potraw mam w planach w Wielką Sobotę. W planach mam jeszcze m.in. zielone terriny, ale je przedstawię najwcześniej w Poniedziałek Wielkanocny. Mam jeszcze mnóstwo pracy w kuchni i domu 😉 Dziś prezentuję Wam bardzo fajny przepis na ciasteczka marchewkowe, oczywiście najlepiej jak posiadacie foremki do wykrawania ciasteczek w formie marchewek, ale jeśli nie, to możecie je przecież zrobić w dowolnym kształcie. Korzystałam z przepisu z Mienta blog. Robiłam już je w ubiegłym roku, ale nie do końca byłam zadowolona z rezultatu, bo ciasteczka wyszły nieco zbyt wilgotne, nie odcisnęłam marchwi… W tym roku nie tylko odcisnęłam porządnie marchew, ale nieco zmodyfikowałam też przepis, bo dałam mniej marchewki i w ogóle zrezygnowałam z soku pomarańczowego.

 

2014-04-18_ciasteczkamarchewkowe1

 

Składniki:

275 g mąki pszennej tortowej + do podsypywania

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

150 g masła

100 g drobno startej marchwi (1 duża marchew)

jajko

50 g cukru brązowego

skórka starta z jednej pomarańczy

 

1. Marchew obrać, zetrzeć na tarce i odcisnąć z niej sok. Otrzeć skórkę z pomarańczy.

2. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia. Dodać posiekane masło oraz cukier, zacząć wyrabiać ciasto.

3. Dodać do ciasta jajko, skórkę z pomarańczy oraz marchew. Wyrobić do uzyskania elastycznej konsystencji.

4. Zawinąć ciasto w folię spożywczą i włożyć albo na noc do lodówki, albo na ok. 15 minut do zamrażarki.

5. Wyjąć ciasto, podzielić na 3 części, rozwałkowywać do grubości ok. 4 mm najlepiej pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, podsypując mąką, bo ciasto jest dość wilgotne i może się przyklejać. Wycinać ciasteczka. Z podanej ilości ciasta wyszło mi 40 marchewek, 3 blachy.

 

2014-04-18_ciasteczkamarchewkowe2

 

6. Piec ok. 18 minut w temperaturze 180° C na środkowej półce piekarnika.

 

 

Przepis dodaję do akcji Mirabelki Wielkanocne Smaki.

Skandynawska zupa na jesienny wieczór

środa, 31 października, 2012

Uwielbiam zupy, dlatego znalazłam kolejny bardzo ciekawy przepis właśnie na zupę do mojej akcji Kuchnia skandynawska. Przepis pochodzi z książki T. Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska, s. 43. Zupa jest lekko kwaskowa i pożywna, ale nie ciężka – nie ma tu ani ziemniaków, ani mąki czy śmietany – jest za to wołowina!

 

 

SKANDYNAWSKA ZUPA NA JESIENNY WIECZÓR

 

Składniki:

20 dag mielonej wołowiny

1 łyżka oleju

50 dag soku pomidorowego/przecieru

1 litr bulionu wołowego

2 duże marchewki

1 por

1/2 kg kapusty białej (u mnie włoska)

1 łyżeczka bazylii

1 łyżeczka tymianku

1 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki pieprzu

 

1. Por i marchewkę pokroić w plasterki, kapustę drobno poszatkować.

2. Mięso podsmażyć na oleju.

3. Podsmażone mięso i pokrojone warzywa gotować do miękkości (ok. 30 minut) w bulionie.

4. Dodać sok pomidorowy, doprawić ziołami, solą i pieprzem.

5. Podawać z tartym żółtym serem i białym pieczywem.

 

Zapraszam Was serdecznie do mojej akcji, kuchnia skandynawska jest różnorodna i bardzo pasuje do tej pory roku. Ja piekę dziś norweski placek z migdałami oraz szwedzką zapiekanką Pokusa Janssona.