Posts Tagged ‘ser żółty’

Duńska zupa z porów

środa, 26 listopada, 2014

Ta zupa, to dla mnie strzał w dziesiątkę. Jest bardzo pożywna, rozgrzewająca i ma niezwykle przyjemną dla podniebienia konsystencję. Lekko słodkawy smak na pewno spodoba się wielu panom. Jak studiowałam w Holandii (wiem, że to nie Skandynawia, ale kraj mający wiele cech wspólnych z Danią m.in.), w sklepach były  w paczkach pokrojone pory i zastanawiałam się do czego oni je zużywają w takiej ilości. Pewnie też robią podobne zupy z ich wykorzystaniem.

Przepis pochodzi z książki Teresy Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska.

2014-11-26_porowa

 

DUŃSKA ZUPA Z PORÓW

 

Składniki na 4 porcje:

2 łyżki masła

2 grube pory

1 duża cebula

0,5 l bulionu drobiowego

1 serek topiony (najlepiej złoty emmentaler)

1 szklanka śmietany 18%

10 dag szynki pokrojonej w kosteczkę

10 dag tartego żółtego sera

sól, pieprz

 

1. Pory dokładnie umyć, odkroić ciemniejsze części i zostawić do innej zupy. Cebulę obrać. Pokroić warzywa w cienkie plasterki.

2. W garnku, w którym będziemy gotować zupę, rozpuścić masło i podsmażyć na nim pory i cebulę.

3. Zrumienione warzywa zalać wrzącym bulionem, dodać sól i pieprz. Gotować pod przykryciem 20 minut.

4. Dodać serek topiony (najlepiej pokrojony na małe kawałki) i mieszać, dopóki się całkowicie rozpuści. Wymieszać zupę ze śmietaną.

5. Podawać porcje posypane szynką i serem.

 

Kuchnia_skandynawska_2014

Zupa na jesień Smaczna Jesień

Muffiny z cukinią i szczypiorkiem

środa, 23 lipca, 2014

Jak czytacie ten post, ja jestem już w drodze nad polskie morze, gdzie jadę w odwiedziny do mojej zaprzyjaźnionej blogerki kulinarnej Domi w kuchni oraz na III Ogólnopolski Zlot Mopsów w Dźwirzynie organizowany przez Stowarzyszenie “M jak Mops”, którego jestem członkiem.

Dziś polecam Wam przepis na smakowite wytrawne muffiny, idealne na podróż.

2014-07-22_muffinyzcukinią1

Przepis zaczerpnęłam z książki Pieczywo. 60 sprawdzonych przepisów na każdą okazję

Składniki na 12 muffinek:

300 g mąki pszennej

2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu

125 g sera żółtego (u mnie gouda, w oryginale parmezan)

2 duże jajka

180 ml mleka + 2 łyżki

150 g cukinii

pęczek szczypiorku

łyżka oliwy z oliwek

2014-07-22_muffinyzcukinią3

1. Piekarnik nastawić na 200ºC. Formę do pieczenia muffinek wyłożyć papilotkami i nasmarować każdą pędzelkiem oliwą z oliwek (lub nie używać papilotek i posmarować oliwą otwory w blasze do muffinek, można też użyć foremek silikonowych) – wszystko po to, aby później łatwo było wyjąć muffiy z papilotek.

2. Posiekać drobno szczypiorek, cukinię (razem ze skórką) zetrzeć na tarce o grubych oczkach, zetrzeć ser żółty(również na tarce o grubych oczkach).

3. Przesiać mąkę do miski, wymieszać z proszkiem do pieczenia, solą i pieprzem. Dodać ser.

4. Rozmącić jajka z mlekiem w drugiej misce. Wlać do suchych składników i mieszać drewnianą łyżką, aż składniki się nie połączą, w razie potrzeby dodać 2 łyżki mleka.

5. Do ciasta dodać cukinię i szczypiorek. Wymieszać.

6. Nakładać ostrożnie do foremek. Piec ok. 25 minut w trybie grzania góra-dół, na środkowej półce piekarnika.

7. Muffinki muszą być dobrze wyrośnięte i zrumienione na wierzchu. Po wyjęciu z piekarnika należy ostudzić je na kratce. Najlepiej smakują następnego dnia po upieczeniu.

Dodaję do akcji Domi Muffinkowo 4 oraz do akcji Edith Cukinia 2014

Muffinkowo4Cukinia 2014

 

Sałatka z kurczakiem wędzonym i serem żółtym

niedziela, 18 listopada, 2012

Kolejną sałatką jaką przygotowałam na szwedzki stół w sobotę była ta oto sałatka…

 

 

Inspirowałam się przepisem z książki Kuchnia skandynawska T. Cichowicz-Porady, wprowadziłam jednak sporo zmian. Oryginalnie nazywa się “sałatka z resztek kurczaka”, co jest mało przekonujące na pewno, choć dobre z punktu widzenia ekonomii gastronomii. Użyłam kurczaka wędzonego, ale jeśli Wy macie jakieś resztki pieczonego kurczaka z weekendu użyjcie właśnie je w tej sałatce. Nie dawałam też papryki konserwowej, bo już i tak w składzie były ogórki konserwowe i do tego świeża papryka. Wyszło bardzo smacznie. Ta sałatka była zdecydowanym hitem wieczoru skandynawskiego!

 

Składniki:

ok. 250 g filetu z wędzonego kurczaka (lub resztki pieczonego)

1 jabłko

150 g sera żółtego

1/2 papryki czerwonej

1/2 papryki zielonej

2 ogórki konserwowe

1 łyżka majonezu

1/2 szklanki gęstej śmietany 

pieprz

 

1. Mięso kurczaka, ser żółty i papryki pokroić w średnią kostkę.

2. Jabłko obrać i pokroić na kawałki. Ogórki drobno posiekać.

3. Wymieszać wszystkie składniki z majonezem, śmietaną i przyprawić pieprzem.

 

Jutro zapraszam Was na śledzie w dwóch odsłonach: musztardowe królowej Sylwii i marynowane z gorczycą. Wszystko oczywiście w ramach mojej akcji Kuchnia skandynawska!

 

Pomidory faszerowane makaronem, serem żółtym i groszkiem

niedziela, 9 września, 2012

Na zakończenie akcji Warzywa psiankowate razem z grupą wspólnego gotowania, do której należę postanowiliśmy przygotować faszerowane warzywa psiankowate. Maggie zrobiła paprykę, Tomek ziemniaki, więc ja wzięłam na warsztat pomidorki. Szkoda tylko, że nikt nie zajął się biednym, nielubianym przez wielu bakłażanem.

 

 

Składniki:

4 pomidory

100 g makaronu Anellini

100 g groszku konserwowego

100 g sera żółtego

sól

liście sałaty

 

1. Makaron gotujemy al dente, odcedzamy, mieszamy z łyżką oleju rzepakowego, aby się nie sklejał, studzimy.

2. Ser kroimy w drobną kostkę, groszek odcedzamy. Mieszamy z makaronem.

3. Pomidorom odkrawamy “wieczka”, wydrążamy środki łyżką i faszerujemy sałatką.

4. Układamy na liściach sałaty i podajemy.

 

Spaghetti z wędzonym łososiem i zielonymi szparagami

czwartek, 24 maja, 2012

Ależ mi zasmakowały te zielone szparagi. Bardzo szybko wyszły z lodówki 😉 Dzisiaj pojadę znów ich poszukać chyba.

Tymczasem zobaczcie co wyczarowałam z udziałem zielonych szparagów. Tak pewnie powiecie, że to klasyka, że to już znacie, takie standardowe połączenie – łosoś i szparagi. A mówcie co chcecie, ja odkryłam je dopiero teraz 😛 I tych którzy nie próbowali zachęcam do przyrządzenia tego makaronu.

 

 

Składniki na 2 osoby:

200 g spaghetii

300 g wędzonego łososia w kawałku (nie w plastrach)

1/2 pęczka zielonych szparagów

1/2 pęczku koperku

1 mała śmietana 18%

2 łyżeczki tartego parmezanu lub innego sera do makaronu

szczypta soli pieprzu

2 łyżki oliwy z oliwek

 

1. Łososia dzielimy na mniejsze kawałki.

2. Wodę na makaron solimy, zagotowujemy i dodajemy 2 łyżki oliwy (aby makaron się nie sklejał po ugotowaniu). Gotujemy makaron al dente.

3. Szparagi obieramy i odcinamy im twarde końcówki (jeśli jest taka potrzeba). Ustawiamy w wąskim i wysokim garnuszku. Zalewamy wrzątkiem i blanszujemy 2 minuty. Odcedzamy i kroimy na kawałki o długości ok. 3 cm.

4. Do odcedzonego makaronu dodajemy śmietanę, posiekany koperek, podgotowane szparagi i łososia. Delikatnie mieszamy.

 

 

5. Nakładamy na talerze. Posypujemy mielonym pieprzem i serem. Ozdabiamy główkami szparagów.

 

Na etykiecie dołączonej do szparagów przeczytałam, ze “w starożytnych Chinach były znane jako środek na kaszel, w Egipcie jako środek na wątrobę, a w Grecji na nerki…Przypisuje się mu właściwości afrodyzyjne…Szparag zawiera witaminy, składniki mineralne i glikozydy. Pobudza on funkcje nerek i podobno oczyszcza krew.” (Agrar Magnice Sp. z o.o.)

 

Szparagi na stół

 

DzienMamy3_468x60