Posts Tagged ‘Szwecja’

Blåbärssoppa – szwedzka zupa jagodowa

niedziela, 26 lipca, 2015

Nie każdy lubi zupy owocowe. Ja do niedawna też zaliczałam się do tej grupy. Ale nie lubię mówić, że czegoś nie lubię, gdy nie spróbuję naprawdę przełamać swoich przekonań. Niedawno zrobiłam zupę wiśniową z ziemniakami okraszonymi skwarkami. Tak, powiecie, że od razu rzuciłam się na głęboką wodę. Bo jak to? Zupa owocowa z wytrawnymi dodatkami. A powiem Wam, że to właśnie pomogło mi się przełamać. Zupa była pyszna. I przede wszystkim nie pływał po niej rozgotowany por, tak jak w koszmarnej owocowej ze stołówki szkolnej, jaką pamiętam do dziś… Pierwsze lody przełamane, zabrałam się zatem do tematu już totalnie na słodko. Tym razem na tapetę wzięłam jagody. A ponieważ trwa nadal moja akcja Skandynawskie lato 2015 musiała to być zupa z tamtych rejonów. Padło na blåbärssoppa, czyli szwedzką zupę jagodową, na którą przepis znalazłam u Mirabelki.

Zupę tę zimą serwuje się na ciepło (podobno jest lepsza niż każdy energy drink i bardzo rogrzewa), latem na zimno jako chłodnik i tak jak ją podałam. Przygotowanie jej ze schłodzeniem zajmuje wówczas około 4 godzin.

 

2015-07-26_zupajagodowa

 

BLÅBÄRSSOPA – SZWEDZKA ZUPA JAGODOWA

 

Składniki na 2 osoby:

ok. 300 g jagód

ok. 3/4 litra wody

8 łyżeczek cukru

plasterek cytryny

1/2 łyżeczki cynamonu

2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

mały jogurt naturalny lub śmietana

 

1. Jagody umyć i wrzucić do garnka. Zalać wodą. Dodać cukier, cynamon i plasterek cytryny. Gotować ok. 30 minut na wolnym ogniu.

2. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzić w małej ilości zimnej wody. Połączyć z zupą ciągle mieszając. Zagotować.

3. Zimą podawać na ciepło. Latem ostudzić i wstawić garnek z zupą na minimum 2 godziny do lodówki. Podawać na zimno z jogurtem i np. biszkoptami.

 

Ostatnio czytałam dziewiątą już część serii kryminalnej Camilli Läckberg pt. “Pogromca lwów” i znalazłam także tam fragment o jagodowej:

“Włączyła kolejny film o Emilu ze Smalandii. Przytuliła dzieci i razem z nimi śmiała się z figli Emila. Z trojgiem dzieci nie było jej łatwo umościć się na kanapie. Każde chciało siedzieć jak najbliżej mamy. W końcu wzięła Antona na kolana. Noel przytulił się z jednej strony, Maja z drugiej. Poczuła, że jest głęboko wdzięczna losowi. Pomyślała o Laili. Czy kiedykolwiek czuła coś podobnego, kiedy myślała o swoich dzieciach? To, co zrobiła, na pewno na to nie wskazywało.
Emil chlapnął zupą jagodową w twarz pani Petrell. Dzieci były coraz cięższe. W końcu usłyszała ich wyraźne, równe oddechy. Zasnęli. Wstała ostrożnie i zaniosła je kolejno do łóżek. ”

 

Przepis ląduje w akcji Skandynawskie lato 2015:

 

Skandynawskie lato 2015

Wallenbergare – szwedzkie kotleciki z mielonej cielęciny

czwartek, 6 listopada, 2014

Wraz z innymi blogerami wzięliśmy na tapetę skandynawskie dania mięsne. Zobaczcie co przygotowały Mirabelka, Martynosia i Panna Malwinna.

Ja zdecydowałam się na danie bardzo popularne w Szwecji – kotleciki (burgery) z mielonej cielęciny. Sprzedaje się je także jako zamrożony produkt gotowy, tak jak paluszki rybne. Są wyjątkowo delikatne, dzięki połączeniu mięsa ze śmietaną i żółtkami. Skąd ich nazwa Wallenbergare? Nie ma jednej prostej odpowiedzi. Są przynajmniej dwie opowieści o pochodzeniu nazwy. Na pewno danie jest związane z nazwiskiem Wallenberg. Ale czy przepis stworzył w 1800 roku  Charles Emil Hagdhal jako hołd dla córki Amelii Wallenberg żony Wallenberga czy Markus Wallenberg odwiedziwszy w 1930 restaurację Cecil w Sztokholmie poprosił szefa kuchni Juliusa Carlssona, aby odtworzył przepis na potrawę jaką jadł podczas podróży po Europie? Tego nie wiemy. Informacje te znalazłam tutaj.

 

2014-11-06_wallenbergare

 

Skorzystałam z przepisu z książki Skandynawia od kuchni oraz przejrzałam kilka zdjęć w internecie, aby wiedzieć jak powinno wyglądać to danie. Obowiązkowo kotleciki podaje się z ubitymi ziemniakami, zielonym groszkiem oraz konfiturą z borówki brusznicy. Ja miałam wczoraj wielkie szczęście, bo dostałam świeżą na ryneczku i mogłam przygotować z niej wspaniały dodatek do mięsa.

 

WALLENBERGARE – SZWEDZKIE KOTLECIKI Z MIELONEJ CIELĘCINY

Składniki na 8 kotletów:

1/2 kg cielęciny

1 i 1/2 szklanki gęstej śmietany 18%

4 żółtka

1 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki pieprzu

masło do smażenia

bułka tarta do obtoczenia

 

1. Mięso wymieszać dokładnie ze śmietaną, następnie dodawać stopniowo żółtka. Przyprawić solą i pieprzem. Wyrobić ręcznie na gładką masę.

2. Uformować 8 kotlecików. Najpierw kulki a później je spłaszczyć (muszą mieć kształt burgerów). Obtaczać w bułce tartej i smażyć najlepiej na  maśle po kilka minut z każdej strony.

3. Podawać z ziemniakami ubitymi z masłem i mlekiem oraz krótko gotowanym zielonym groszkiem. Dodać nieco konfitury z borówki brusznicy.

 

Przepis dodaję do mojej akcji Kuchnia skandynawska 2014, do udziału w której serdecznie Was zapraszam.

 

Kuchnia_skandynawska_2014

Podsumowanie akcji Kuchnia skandynawska 2013

poniedziałek, 9 grudnia, 2013

W tym roku udało nam się zebrać 51 przepisów, jest to blisko o 1/3 mniej niż w ubiegłym roku. Nie znaczy to jednak, że nie jestem zadowolona, cieszy mnie każdy zgłaszany przepis. Może powinnam zrobić akcję w innym terminie, np. edycję letnią? Nie wiem co może być przyczyną spadku popularności akcji w porównaniu z ubiegłym rokiem, może to, że nie każdy chce oznaczać przepis zgodnie z zasadami akcji? Ale u mnie można wszak dodać jedynie link do zaproszenia, baner jest niekonieczny…

Dziękuję wszystkim uczestnikom akcji za udział i zapraszam do kolejnej edycji, myślę, że będzie także letnia w przyszłym roku w czerwcu.

Zapraszam do przejrzenia spisu wszystkich potraw jakie zebrałam, gdyby coś było nie tak albo o kimś zapomniałam, proszę o kontakt mailowy.

Pieczywo:

Śniadania i przekąski:

Zupy:

Dania mięsne:

Dania rybne:

Inne dania obiadowe:

Dodatki:

Naleśniki:

Słodkie wypieki:

Kuchnia_skandynawska_2013_Podsumowanie

<a href=”https://www.mopswkuchni.net/?p=6404″><img src=”https://www.mopswkuchni.net/wp-content/uploads/2013/12/Kuchnia_skandynawska_2013_Podsumowanie.jpg” alt=”Kuchnia_skandynawska_2013_Podsumowanie” width=”131″ height=”240″ /></a>

Pokusa Janssona z selerem

piątek, 15 listopada, 2013

W ubiegłorocznej edycji akcji Kuchnia skandynawska przestawiłam Wam klasyczną szwedzką zapiekankę ziemniaczaną z anchois – pokusę Janssona. W tym roku postanowiłam zrobić jej wersję dla wegetarian lub osób nie przepadających za anchois. A pomysł ten poddała mi lektura artykułu Marty Gessler z Wysokich Obcasów z 22.10.2011.

Zapiekankę przygotowała dzisiaj także Mirabelka.

 

2013-11-15_pokusaJanssonazselerem

 

Składniki:

1/2 kg ziemniaków

1 duża cebula

80 g masła

1 seler

300 ml śmietany kremówki

sól, pieprz

koperek

 

1. Ziemniaki i selera obrać i pokroić w słupki jak frytki. Cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na łyżce masła.

2. Naczynie żaroodporne posmarować masłem i układać w nim na przemian warstwy: ziemniaki, seler, cebula, ziemniaki, seler, cebula, ziemniaki.

3. Posypać solą, pieprzem i zalać śmietaną. Położyć na wierzchu wiórki masła.

4. Piec ok. 45 minut w temperaturze 200 °C.

5. Podawać gorące, posypane koperkiem.

Kuchnia_skandynawska_2013

Kanelbullar – szwedzkie drożdżówki cynamonowe

wtorek, 12 listopada, 2013

Drożdżówki z cynamonem popularne są w całej Skandynawii. Są nieodłączną częścią każdego dnia, obowiązkowe do kawy, której Skandynawowie spożywają hektolitry. Czytając sagę kryminalną Camilli Läckberg w każdej jej części napotykałam na wzmianki o drożdżówkach. Dlatego zaproponowałam Pannie Malwinnie, abyśmy zrobili je w ramach naszej grupy wspólnego gotowania. I tak swoje kanelbulle przygotowały także: ChantelMirabelka oraz Gin.

Korzystałam z dwóch przepisów. Na ciasto z tego, natomiast nadzienie wykonałam wg tego przepisu. Dodatkowo dałam kardamon do nadzienia.

 

2013-11-12_kanelbulle

 

Składniki na ok. 30 bułeczek:

ciasto:

95 dkg mąki

1/2 l mleka

15 dkg masła

1/2 szklanki cukru

1 łyżeczka soli

5 dkg drożdży

nadzienie:

100 g masła

6 łyżek cukru pudru

6 łyżeczek cynamonu

1 łyżeczka kardamonu

+ jajko i łyżka wody

+ cukier gruboziarnisty

 

1. Mąkę mieszamy z rozpuszczonym lekko ciepłym masłem, letnim mlekiem, drożdżami (rozrobionymi w odrobinie mleka), cukrem i solą. Wyrabiamy na gładkie ciasto. Zostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.

2. Rozgrzewamy piekarnik do 220 °C. Przygotowujemy farsz do bułeczek – rozpuszczamy masło, mieszamy z cukrem, cynamonem i kardamonem.

3. Podrośnięte ciasto dzielimy na 3 części i rozwałkowujemy kolejno na prostokąty (grubość ciasta powinna być ok. 0,5 cm – 1 cm), smarujemy wierzchnią część prostokąta nadzieniem i zawijamy (rolujemy po węższej stronie prostokąta). Następnie odcinamy ok. 2 cm ślimaczki.

4. Układamy ślimaczki na papierze do pieczenia, smarujemy jajkiem rozmąconym z wodą i posypujemy cukrem gruboziarnistym. Pieczemy ok. 10 minut. Studzimy na kratce. Najlepiej smakują na ciepło. Można je zawsze zamrozić.

Kuchnia_skandynawska_2013