Posts Tagged ‘wspólne gotowanie’

Tarta rabarbarowa z galaretką porzeczkową

czwartek, 14 maja, 2015

Lubicie rabarbar? Zjedlibyście go na surowo? Mój tata go bardzo lubi w takiej postaci. Pamiętam jak nie raz pożerał jego łodygę maczając w cukrze. Ja zdecydowanie wolę tę roślinę w postaci przetworzonej. Na FB utworzyłam dla Was album z dotychczasowymi dania z rabarbarem, jakie pojawiły się u mnie na blogu. Kliknijcie tylko TU.

Wyzwaniem na dziś było przygotowanie tarty z rabarbarem. Przeglądając moją ukochaną książeczkę Biblioteczka Poradnika Domowego 07/2010 Aleksandra Chomicz Ciasta słodkie i wytrawne. Tarty i quiche, natrafiłam na tartę rabarbarową z polewą z galaretki porzeczkowej. A że posiadałam jeszcze ostatnie słoiki własnoręcznie przygotowanej galaretki z czerwonej porzeczki, postanowiłam ją wykorzystać właśnie tutaj. Wyszło pysznie. Kwasowość rabarbaru tylko delikatnie przebijała przez słodkość galaretki. Wszystko się doskonale skomponowało.

Tarty z rabarbarem przygotowały także: Gin, Zuzia oraz Sianko. Ciekawa jestem, jakie tarty powstały u nich?

 

2015-05-14_tartarabarbarowa

 

TARTA RABARBAROWA Z GALARETKĄ PORZECZKOWĄ

 

Składniki:

spód:

20 dag mąki pszennej

1/2 kostki masła (zimnego)

2 żółtka

nadzienie:

2 białka

15 dag mąki migdałowej

2 łyżki cukru pudru

30 dag galaretki porzeczkowej

 

2015-05-14_tartarabarbarowa1

 

1. Zagnieść ciasto na spód. Nie musi być elastyczne i dobrze wyrobione i się wałkować. Posmarować formę do tart tłuszczem. Wylepić ciastem dno i brzegi formy. Przykryć folią spożywczą i wstawić na około 15 minut do lodówki.

2. Nastawić piekarnik na 220 ºC (korzystam z elektrycznego). Rabarbar pokroić na około 1-cm kawałki.

3. Podpiec spód (ok. 10 minut) na środkowej półce piekarnika.

4. Białka ubić, dodając stopniowo cukier i migdały. Wylać masę na podpieczony spód i wyłożyć na wierzch rabarbar. Piec na dolnej półce piekarnika ok. 25 minut.

5. Wyjąć ciasto, ostudzić. Galaretkę rozpuścić w rondelku i lekko ostudzoną polać wierzch. Ostudzić. Można ewentualnie użyć gotowej galaretki ze sklepu, wtedy należy polać wierzch tarty prawie stężałą, zimną galaretką i wstawić do lodówki do całkowitego stężenie. Tylko wstawiając tartę do lodówki tracimy kruchość spodu.

 

Rabarbarowa rewolucja Wiosenne słodkości!

 

Jabłka migdałowe – Æbler med mandler

czwartek, 27 listopada, 2014

To był pierwszy przepis w książce Skandynawia od kuchni, jaki zaznaczyłam w niej do wypróbowania. Migdały cieszą się niezwykłą popularnością w deserach skandynawskich. Robiłam już kiedyś norweski placek z migdałami czy ciasto czekoladowe, gdzie migdały odgrywają główną rolę. Teraz przyszła pora na duńskie jabłka zapiekane z migdałami.

Razem ze mną deser skandynawski przygotowały dziś Mirabelka i mieszkająca w Danii Gin.

 

2014-11-27_jablkamigdalowe3

 

DUŃSKIE JABŁKA MIGDAŁOWE – ÆBLER MED MANDLER

 

Składniki na formę 15 x 25 cm:

750 słodkich jabłek

1/3 szklanki cukru

3 jajka

1/3 szklanki zmielonych migdałów (mąka migdałowa)

masło do wysmarowania formy

+ śmietana do ubicia

 

1. Jabłka obrać, pokroić w kostkę i podgotować kilka minut z 3 łyżkami wody.

2. Odcedzone jabłka przełożyć do wysmarowanej masłem formy.

3. Jajka ubić z cukrem, dodać zmielone migdały. Wymieszać masę.

4. Masą jajeczno-migdałową zalać jabłka.

5. Piec na środkowej kratce piekarnika przez 20 minut. Podawać na ciepło z bitą śmietaną (ja zjadłam w wersji bez).

 

Ten deser nie dość, że jest naprawdę wyjątkowy w smaku, to przygotowuje się go w bardzo krótkim czasie. Naprawdę polecam!

To już jeden z ostatnich wpisów w ramach mojej akcji Kuchnia skandynawska 2014. Mam nadzieję, że zgłosicie jeszcze do niej kilka przepisów 😉

 

Kuchnia_skandynawska_2014

 

Zapiekanka ziemniaczana z boczkiem i porem

czwartek, 20 listopada, 2014

W ramach cyklu 3 po 3 przygotowaliśmy wraz z Zuzią, Bartkiem i Panną Malwinną dania z wykorzystaniem trzech składników: ziemniaków, pora i boczku. Ja postawiłam na prostotę – zapiekankę ziemniaczaną nieco podobną do skandynawskiej Pokusy Janssona, bo pieczoną w śmietanie wymieszanej z mlekiem i na bazie surowych cienko pokrojonych ziemniaków. Wyszło bardzo smacznie. Mój małżonek był nią zachwycony. Pewnie dzięki znaczącemu dodatkowi boczku. Chociaż on uwielbia ziemniaki w każdej postaci.

 

2014-11-20_zapiekankaziemniaczana

 

ZAPIEKANKA ZIEMNIACZANA Z BOCZKIEM I POREM

 

Składniki na 2 porcje:

6 średnich ziemniaków

1 por – bez ciemnozielonych liści

150 g boczku parzonego

pieprz, tymianek 

mała śmietana 18%

100 ml mleka

50 g ostrego w smaku sera żółtego

oliwa do posmarowania naczynia

 

1. Piekarnik rozgrzać do 200º C. Naczynie żaroodporne posmarować oliwą z oliwek (nie z pierwszego tłoczenia).

2. Ziemniaki obrać, umyć, osuszyć i pokroić w cienkie plasterki. Pora umyć i posiekać w cienkie krążki. Boczek pokroić w drobną kostkę.

3. W naczyniu do zapiekania ułożyć warstwę ziemniaków, następnie z pora i boczku, posypać pieprzem i tymiankiem, następnie położyć kolejną warstwę z ziemniaków, pora i boczku, posypać pieprzem i tymiankiem. Ja nie użyłam ani grama soli z uwagi na słoność boczku oraz sera żółtego, a wszak także tymianku można używać jako zamiennika soli.

4. Wymieszać śmietanę z mlekiem. Zalać mieszaniną zapiekankę i wstawić do nagrzanego piekarnika na ok. 40 minut. Nie przykrywać. Pod koniec pieczenia posypać serem żółtym i zapiekać jeszcze kilka minut.

 

 

Wallenbergare – szwedzkie kotleciki z mielonej cielęciny

czwartek, 6 listopada, 2014

Wraz z innymi blogerami wzięliśmy na tapetę skandynawskie dania mięsne. Zobaczcie co przygotowały Mirabelka, Martynosia i Panna Malwinna.

Ja zdecydowałam się na danie bardzo popularne w Szwecji – kotleciki (burgery) z mielonej cielęciny. Sprzedaje się je także jako zamrożony produkt gotowy, tak jak paluszki rybne. Są wyjątkowo delikatne, dzięki połączeniu mięsa ze śmietaną i żółtkami. Skąd ich nazwa Wallenbergare? Nie ma jednej prostej odpowiedzi. Są przynajmniej dwie opowieści o pochodzeniu nazwy. Na pewno danie jest związane z nazwiskiem Wallenberg. Ale czy przepis stworzył w 1800 roku  Charles Emil Hagdhal jako hołd dla córki Amelii Wallenberg żony Wallenberga czy Markus Wallenberg odwiedziwszy w 1930 restaurację Cecil w Sztokholmie poprosił szefa kuchni Juliusa Carlssona, aby odtworzył przepis na potrawę jaką jadł podczas podróży po Europie? Tego nie wiemy. Informacje te znalazłam tutaj.

 

2014-11-06_wallenbergare

 

Skorzystałam z przepisu z książki Skandynawia od kuchni oraz przejrzałam kilka zdjęć w internecie, aby wiedzieć jak powinno wyglądać to danie. Obowiązkowo kotleciki podaje się z ubitymi ziemniakami, zielonym groszkiem oraz konfiturą z borówki brusznicy. Ja miałam wczoraj wielkie szczęście, bo dostałam świeżą na ryneczku i mogłam przygotować z niej wspaniały dodatek do mięsa.

 

WALLENBERGARE – SZWEDZKIE KOTLECIKI Z MIELONEJ CIELĘCINY

Składniki na 8 kotletów:

1/2 kg cielęciny

1 i 1/2 szklanki gęstej śmietany 18%

4 żółtka

1 łyżeczka soli

1/2 łyżeczki pieprzu

masło do smażenia

bułka tarta do obtoczenia

 

1. Mięso wymieszać dokładnie ze śmietaną, następnie dodawać stopniowo żółtka. Przyprawić solą i pieprzem. Wyrobić ręcznie na gładką masę.

2. Uformować 8 kotlecików. Najpierw kulki a później je spłaszczyć (muszą mieć kształt burgerów). Obtaczać w bułce tartej i smażyć najlepiej na  maśle po kilka minut z każdej strony.

3. Podawać z ziemniakami ubitymi z masłem i mlekiem oraz krótko gotowanym zielonym groszkiem. Dodać nieco konfitury z borówki brusznicy.

 

Przepis dodaję do mojej akcji Kuchnia skandynawska 2014, do udziału w której serdecznie Was zapraszam.

 

Kuchnia_skandynawska_2014