PRZEPIS AUTORSKI
Dzisiaj znów miałam występy gościnne u teściowej 🙂 Gotowałam dla niej, mojego męża i dwóch babć 🙂 Było wesoło, bo w trakcie podsmażania mięsa mielonego zabrakło gazu 🙂 Na szczęście problem został szybko zażegnany i mogłam dokończyć gotowanie. Jaki był efekt zobaczcie sami. Zapiekanka była smaczna, ale brakowało mi jakiegoś magicznego składnika, typu oliwki 😛 Następnym razem ulepszę recepturę. Chciałam po prostu, aby smak był delikatny z uwagi na babcie. A i użyłam szynki mielonej – myślę, że wołowina byłaby tutaj o wiele bardziej wskazana 🙂
Składniki na 8 osób:
400 g makaronu gnocchi
0,5 kg mięsa mielonego (najlepiej wołowiny)
1 kg pomidorów
3 cebule
300 g sera żółtego
sól, pieprz, bazylia
Makaron gotujemy al dente. Mięso mielone obsmażamy na patelni razem z pokrojoną w kostkę cebulą. Pomidory kroimy w plasterki. Dno naczynia wykładamy połową pomidorów, posypujemy bazylią. Drugą warstwę stworzy makaron, a trzecią – mięso mielone z cebulką przyprawione pieprzem i solą. Następnie układamy ponownie warstwy pomidorów, makaronu i mięsa. Na wierzchu polecam rozrzucić kilkanaście zielonych oliwek dla zaostrzenia smaku. Pieczemy 40 minut, pod koniec pieczenia posypujemy żółtym serem.
Przepis dodaję do akcji Viva la pasta 2.
zapiekanki wszelkiej maści bardzo lubię;)
Uwielbiam takie zapiekanki. Przeważnie dodaję jeszcze groszek. Pycha 😀
fajne są takie zapiekanki, też kiedyś podobną robiłam
Zapiekanka od dawna za mną chodzi 🙂 Chyba w końcu pora coś zrobić, bo Twoja wygląda bardzo apetycznie!
Polecam – tylko koniecznie dodajcie oliwki dla zaostrzenia smaku 🙂
Patrząc na zapiekankę domyślam się, że Twoje notowania u teściowej wzrosły:)
Chyba gdzieś się zapodział mój wczorajszy koment. Może teraz się powiedzie?:)
Bardzo udane danie i na pewno smakowało.
Wiem, co to gotować dla starszych osób – robiłam to przez 10 miesięcy, ale z dobrym skutkiem – moja podopieczna miała 91 lat i wyniki badań 60-latki.:)
Smaaacznie 🙂
Aniu – notowania mam całkiem dobre! Teściowa pracuje, a że ja mam trochę czasu, to staram się jej czasem pomóc – szczególnie, że ma dwie mamy na głowie 😉
Lekka – jakie inne dania polecasz dla starszych osób, które mają problem z gryzieniem? Ciężko jest już czasem mi coś wymyślić nowego, a staram się urozmaicać im dietę. Do tego jedna babcia nie może jeść surowizny…więc sałatki, surówki odpadają…Pomóż pls. Masz może jakieś wpisy na ten temat?
Pychota:)
Będę stopniowo publikować różne rzeczy. Na razie na pewno polecić mogę to
zapiekankę meksykańską z mniejszą ilością chili:
http://lekki-blog.blogspot.com/2011/04/teksasko-meksykanska-potrawka-z-indyka.html
rewelacyjny, genialny placek warzywny:
http://lekki-blog.blogspot.com/2011/03/maslany-placek-warzywny-pod-kruchym.html
kibbeh, ale w wersji szaszłykowej, w której jest lepszy:
http://lekki-blog.blogspot.com/2011/01/kibbeh-z-woowiny-i-kaszy-kuskus.html
prawie wszystkie ryby z mojego blogaz wyjątkiem tych z osćmi.
kotleciki ziemniaczane, ale w wersji bez cebuli:
http://lekki-blog.blogspot.com/2011/06/kotleciki-ziemniaczane-z-kapusta-i.html
różnego rodzaju naleśniki i placuszki, tosty francuskie z syropem klonowym
Na pierwsze śniadania były płatki z mlekiem.
Na drugie – brunch – codziennie obowiązkowo zupa.
Na podwieczorek – wiejski serek z odrobiną morelowej konfitury i najczęściej z 0,5 banana – jest REWELACYJNY na przewód pokarmowy
Na kolację tosty.
Wszystko to może jeść osoba po cholecystektomii – wiem, bo sama jestem.:)
Serdeczności.:)
Lekka – Wow – jesteś boska, dziękuję za świetne przepisy. I trafiłaś w 10 bo teściowa jest po wycięciu woreczka żółciowego właśnie, a jedna babcia ma kamienie. Jak ja Ci się odwdzięczę… Chyba przygotuję, którąś z potraw w najbliższym tygodniu 🙂
Wykorzystam i to z pewnością niedługo. Planuję od jakiegoś czasu przygotować zapiekankę, ale właśnie nie wiedziałam z czym.. 😉 Teraz nie muszę się więcej głowić ;-D
[…] Zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym […]