W piątek zrobiłam sałatkę śledziową z brzoskwiniami – na przywołanie słońca, którego ostatnio było tak mało. I udało się – dzisiaj w końcu wróciła słoneczna pogoda! Pod koniec tygodnia ma być upalnie 🙂
Składniki:
5 matjasów w oleju
2 cebule czerwone
2 brzoskwinie
1/2 pęczka natki pietruszki
2 cytryny (sok + plastry do ozdobienia)
1 łyżka białego octu winnego
pieprz
Matjasy kroimy na mniejsze kawałki i zalewamy sokiem z 1 cytryny oraz łyżką octu winnego. Po około 30 minutach śledzie odsączamy i układamy na środku talerza w formie “łusek”, tak aby zachodziły na siebie. Posypujemy je drobno posiekaną cebulą i natką. Przyprawiamy pieprzem. Brzoskwinie obieramy ze skórki i kroimy w cząstki. Układamy je dookoła śledzi tworząc promyki naszego słoneczka. Dodatkowo na śledziach z cebulką i natką tworzymy słońce z plasterków cytryny.
Połączenie śledzi z brzoskwinią jest zaskakująco dobre!
Sałatkę dołączam do 17 odsłony baru sałatkowego u Peli.
Tags: brzoskwinie, czerwona cebula, śledzie
Fantastyczne połączenie, pięknie podane 🙂
Jak ja lubię takie smakołyki 🙂
O kurczę! Śledziowe kurczę, ma się rozumieć;)
Takiego połączenia się nie spodziewałam, ale lubię mieszanie słodkiego z wytrawnym, a dodatkowo od niedawna jestem fanatyczką śledzia, więc rychło wypróbuję przepis:)
Pozdrawiam:)
uwielbiam różne sledziowe wariacje a ta wyglada pysznie wiec wypróbuję przy najbliższej okazji:))
Faktycznie słoneczna sałatka.. może do mnie też słońce wróci gdy ją zrobię? 🙂
A propos poprzedniego wpisu: troszkę zazdroszczę Ci ulubienicy. Mopsy to dla mnie ‘ulubione’ z psiaków. W swojej okropnej chorobie – psiarstwie – najbardziej za serce zawsze chwytały mnie właśnie pieski ze spłaszczonymi pyskami i wielkimi oczami.. na słowo ‘pies’ mam przed oczami czarnego mopsa, który swojego czasu jeździł regularnie do nas na wystawy psów.. przeuroczy <3 Sama, jak na ironię, jestem właścicielką ratlerka 😀
mm…ciekawe i kuszące połączenie smaków:) pozdrawiam
krewimleko – jeśli lubisz takie połączenie, to na pewno będzie Ci smakować 🙂
Panna L. – niestety u mnie znów pada, ale chociaż wczoraj było w miarę słonecznie 😉 Dziękuję za miłe słowa a propos Pumby, czarne mopsiaki też są fajne, skąd jesteś? Może kiedyś też na wystawę u Ciebie przyjedziemy, bo niedługo zaczniemy ją wystawiać. A ratlerki Pumba bardzo lubi 🙂
Ja również się zastanawiałam nad sałatką śledziową z cytrusami.
Twoją chętnie bym spróbowała.
Pozdrawiam 🙂
Pelu dziękuję za dodanie sałatki do zestawienia http://bareksalatkowy.blogspot.com/2011/08/cytrusowo-wytrawne-podsumowanie.html
Jak tu promieniście u Ciebie ;-)))
http://www.przysmakiewy.pl
[…] Słoneczna sałatka śledziowa z brzoskwiniami […]