Dzisiaj kolejna propozycja do Waszej spiżarni. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten przepis – byłam nieco skwaszona Jak to? Kiszona papryka? Ale zaraz moje nieufne podejście zastąpione zostało przez ciekawość. Zatem zrobiłam ją jakieś 3 tygodnie temu i teraz mam świetny dodatek do kanapek, można też ją zawekować na zimę. Inspiracją był przepis z książki Zofii Zawistowskiej “Warzywa w kuchni i spiżarni”. Niemniej jednak został przeze mnie totalnie zmodyfikowany. Nie dodaję np. do kiszonek i marynat kwasku cytrynowego.
Składniki na słoik 2l:
1,5 kg papryki czerwonej
około 1,5 litra wody
3 płaskie łyżki soli kamiennej (do przetworów, niejodowanej)
3 ząbki czosnku
3 kawałki korzenia chrzanu
liście laurowe
pieprz w ziarnach
ziele angielskie
kolendra w ziarnach
Wybieramy jędrne i zdrowe strąki papryki. Dokładnie myjemy. Przepoławiamy i usuwamy gniazda nasienne. Tak przygotowaną paprykę układamy ściśle w słoju do kiszenia. Przekładamy czosnkiem i chrzanem. Wsypujemy przyprawy. Zagotowujemy wodę z dodatkiem soli. Jeszcze wrzącą zalewamy paprykę. Słój zakręcamy i zostawiamy na około tydzień. Po tygodniu papryka jest już lekko ukiszona. Można ją przechowywać w chłodnym pomieszczeniu nawet kilka tygodni. Można też ją zawekować.
Przepis bierze udział w akcji Shinju Paprykujemy 2, Przetwory 2011 oraz mojej Warzywa psiankowate.
Tags: papryka, przetwory, psiankowate
Nie jadłam nigdy kiszonej papryki, nawet bym na to nie wpadła
Dla mnie zupełna nowość. Ciekawa jestem jak smakuje
Kwaszona? Uuu.. uwielbiam nowości
http://www.przysmakiewy.pl
Spróbujcie- jest znakomita