Na zakończenie akcji Peli Sałatki w podróży razem z naszą grupą wspólnego gotowania przygotowałam marokańską sałatkę z kurczaka. Jest bardzo sycąca i spokojnie może zastąpić obiad. Zamieszczam tłumaczenie przepisu autorstwa Panny Malwinny. Ja dokonałam kilku modyfikacji – nie siekałam oliwek, a zamiast dymki dałam czerwoną cebulę.
Razem ze mną sałatkę przygotowali:
- Panna Malwinna – Filozofia Smaku
- Maggie – W pewnej kuchni na Wyspach…
- Bartoldzik – Facet na talerzu
Składniki (na 2 porcje):
2 szklanki ugotowanego ryżu
2 szklanki ugotowanego i pokrojonego kurczaka
2 szklanki marchewki, drobno pokrojonej lub startej na tarce
¼ szklanki posiekanych oliwek
¼ szklanki posiekanej dymki
dressing: ¼ szklanki bulionu z kurczaka, 1/3 szklanki soku pomarańczowego, 2 łyżki soku z cytrny, 2 łyżki posiekanej mięty, 2 łyżki posiekanej kolendry, 2 łyżki oliwy, 1/8 łyżeczki cayenne, 1/2 łyżeczki cynamonu, sól i pieprz do smaku
Ryż łączymy z kurczakiem, marchewką, oliwkami i dymką. Mieszamy składniki dressingu, zalewamy nim sałatkę.
Myślę, że częściej zagości w mojej kuchni, bo posmakowała mi…
Dziękuję za wspólne sałatkowanie 🙂
HEj:) Sałatka prezentuje się pysznie.
Zaprosiłam Cię do zabawy, w którą sama też zostałam wciągnięta – zajrzyj http://kulinarna-galeria-arty-styczna.blogspot.com/2012/09/pozakulinarne-zabawy.html.
Bardzo ciekawy przepis .Prezentuje się świetnie
Uwielbiam makaron,uwielbiam kurczaka:) gratulacje super zestaw:)