Szukałam czegoś nietypowego a zarazem swojskiego w kuchni skandynawskiej, jak wiecie uwielbiam robić oryginalne mielone. Na pewno pamiętacie te mięsne z kapustą pekińską, z marchewką i soczewicą, z serem żółtym i zieloną papryką czy z selerem i ogórkiem kiszonym. Przygotowywałam też kotleciki z jajek oraz z kalafiora i brokuła. Lubię przygotowywać obiady w takiej formie, nie tylko dlatego, że istnieje wiele wariacji mielonych, ale z uwagi na wygodę – mogę łatwo mężowi zapakować je na lunch do pracy 🙂 W przyszłym tygodniu znajdziecie u mnie na blogu pyszne kotlety z dynią i marchewką 🙂
Ten przepis znalazłam na blogu Grumków. Pochodzi z książki Sylwii Munsen pt. “Cooking the Norwegian Way”.
KOTLECIKI Z BURAKÓW (RØDBETEKARBONADER)
Składniki na ok. 24 sztuki:
3-4 duże buraki
3 duże ziemniaki
2 korzenie selera
2 jajka
2 łyżki pokruszonego pieczywa (ja użyłam bułki tartej – ok. 5 łyżek)
1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
sól
masło lub olej do smażenia
1. Buraki, ziemniaki i seler ugotować do miękkości.
2. Obrać i ostudzić. (Ja obrałam wszystko przed gotowaniem).
3. Jajka wymieszać z pokruszonym pieczywem, aby namiękło.
4. Ugnieść wszystkie warzywa i połączyć z jajkami i bułką. Przyprawić i dobrze wymieszać.
5. Uformować małe kotleciki. Smażyć z obu stron do zrumienienia.
SURÓWKA Z OGÓRKÓW (T. Cichowicz-Porada – Kuchnia Skandynawska, s. 66)
Składniki na 4 porcje:
2 ogórki wężowe
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
2,5 łyżki cukru
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki pieprzu
2,5 łyżki octu (u mnie biały winny)
1. Ogórki pokroić w cienkie plastry. Posiekać natkę.
2. Wymieszać w salaterce z pozostałymi składnikami.
3. Wstawić na godzinę do lodówki.
Tags: buraki, kotlety, mielone, Norwegia, ogórki, seler, Skandynawia, ziemniaki
kotlety z buraka? bardzo ciekawe 😉 wychodzą słodkawe?
Fantastyczny kolor!
co za kolory 😀
@MartynCia: tak są słodkawe, naprawdę bardzo dobre!
Piękne danie! Aż mi ślinka cieknie i żałuję ,że o tej porze warzywniak już zamknięty.
Własnie odkryłam Twojego bloga i jestem nim zachwycona i pewnie nie powstrzymam się przed dodaniem komentarza pod każdym daniem, które mnie zauroczy, więc z góry przepraszam za spam 🙂
@Dziwnograj: każdy komentarz sprawia mi wiele radości, więc komentuj proszę 🙂 Cieszę się, że podobają Ci się przepisy, zapraszam na profil stronki na FB.
no cóż… pomysł fajny.
Kotlety smakowo bez rewelacji.
Pierwszy i ostatni raz je robiłem.
Pozdrawiam.
Czy można to zamrozić? 😉
@JA: Moim zdaniem nie, bo kotleciki są bardzo delikatne i mało spoiste.