Zielono mi dziś, chociaż to jesień i do tego ostatni dzień mojej akcji Kuchnia skandynawska. Liczę na to, że dodacie dziś mnóstwo przepisów!
Składniki na około 15 dużych naleśników:
1/2 l mleka
4 jajka
30 dag mąki
4 łyżki topionego masła
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
sól
1/2 kg mrożonego rozdrobnionego szpinaku
farsz 1:
łosoś wędzony w plastrach
serek kremowy
koperek
farsz 2:
szynka w plastrach
ser żółty w platrach
1. Szpinak rozmrażamy.
2. Wszystkie składniki łączymy – najlepiej blenderem.
3. Smażymy na oleju.
Możemy podać na ciepło, jak tortille z jakimś wytrawnym farszem lub zrobić zawijaski tak jak ja. Układamy wówczas składniki danego farszu na naleśniku i zawijamy. Następnie przecinamy nożem na kawałki i przebijamy wykałaczką. Jest to znakomita przystawka na imprezę, którą podpatrzyłam u Bogusi z Od-kuchni. Przepis na fińskie zielone naleśniki pochodzi z wielokrotnie już przeze mnie cytowanej książki Teresy Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska.
Tags: Finlandia, naleśniki, Skandynawia, szpinak
ale fajne małe cudeńka
bardzo ładne i apetyczne zawijaski 🙂
pyszna i efektowna przekąska 🙂 próbowałam kiedyś zrobić naleśniki ze szpinakiem zielone, ale kompletnie mi się rozwaliły….:(
szpinak po rozmrożeniu odparowujesz na patelni?
@oliwek: rozmrażałam szpinak w torebce, była w niej dziurka, więc cała woda się odsączyła, a może to kwestia większej ilości jaj w tym przepisie;) Zawsze można dodać więcej mąki też do właściwej konsystencji.
Zaklepuję te z łososiem:)
@Nemi: myślę, że ze szczypiorkiem będą równie dobre 😉
jak ja lubie takie zielone ślimaczki… mniam…
Apetyczne te Twoje 🙂 Szczególnie wersja łososiowa! A naleśniki faktycznie znikają ekspresowo na każdej imprezie 🙂
Mnie one też chodziły po głowie, ale wreszcie ich nie zrobiłam 🙂
dzięki za podpowiedź 🙂
Apetycznie wyglądają
wspaniały pomysl na jakąś posiadówkę ze znajomymi 😉