Nie ulepiłam królika-bałwana w te święta, chociaż kusiło mnie aby to zrobić nie jeden raz. Za to upiekłam króliki wg przepisu Panny Malwinny z Filozofii smaku, której przepis jak zwykle okazał się niezawodny. U mnie króliki wystąpiły w odsłonie kakaowej. Pominęłam jedynie sól z przepisu z uwagi na dietę bezsolną jednego z moich wielkanocnych gości.
Ciasteczka są pyszne!
Składniki na ok. 24 króliki (2 blachy):
2 szklanki mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
110 g masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 duże jajko
opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
3 łyżeczki kakao
1. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia i kakao.
2. Masło utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym, dodać jajko i stopniowo dodawać mąkę. Wyrobić ręcznie.
3. Z ciasta uformować kulę i wstawić na co najmniej 60 minut do lodówki (ja wstawiłam na całą noc i wyjęłam następnego dnia na ok. 30 minut przed wykrawaniem ciasteczek).
4. Dzielimy kulę ciasta na pół, rozwałkowujemy każdą z połówek na grubość ok. 3 mm (najlepiej między dwoma arkuszami papieru do pieczenia) i wykrawamy króliki.
5. Pieczemy 10 minut na środkowej półce piekarnika nagrzanego do 180°C.
6. Studzimy na kratce i zamykamy w szczelnym pojemniku.
Zobaczcie koniecznie inne moje przepisy na Wielkanoc:
Tags: Wielkanoc
superaśne!
są urocze, jestem pod wrażeniem 🙂
ależ masz przesympatyczną formę do ciastek 🙂 te zające się tak uśmiechają, ze nie sposób ich nie zjeść.