W miniony weekend odwiedziłam moich rodziców na działeczce pod Łodzią i narwałam sobie mnóstwo pysznych i bardzo dorodnych w tym roku jeżyn. Nie chciałam ich przetwarzać, tylko zjeść w formie surowej, były po prostu znakomite. Dla urozmaicenia smaków przygotowałam taką oto tartę.
Składniki:
Ciasto:
200 g mąki
100 g masła
szczypta soli
2 łyżki cukru pudru
3 łyżki zimnej wody
Wierzch:
450 g twarogu sernikowego
4 łyżki cukru pudru
250 g jeżyn
1. Najpierw przygotowałam spód. Przesiałam mąkę z cukrem i solą. Dodałam zimne masło pokrojone na małe kawałki. Wyrabiałam bardzo szybko dodając stopniowo wodę. Uformowałam z ciasta kulę i wstawiłam an 30 minut do lodówki.
2. Po schłodzeniu w lodówce ciasto rozwałkowałam na placek nieco większy niż dno formy do pieczenia. Wyłożyłam do natłuszczonej formy, ponakłuwałam w kilkunastu miejscach widelcem i piekłam 20 minut w temperaturze 200 °C aż spód uzyskał złocisty kolor. Wyjęłam i ostudziłam.
3. Twaróg utarła z cukrem na gładką masę. Wyłożyłam na upieczony wcześniej spód. Na wierzchu ułożyłam koliście jeżyny.
4. Wstawiłam na 30 minut do lodówki i podawałam na zimno.
Korzystałam w przepisu z książeczki Wydawnictwa TEN Encyklopedia kulinarna cz. V Kuchnia francuska II, s. 84. Zastąpiłam jedna serek homogenizowany sernikowym i nie wykonałam polewy. Jak ktoś będzie miał czas, może ją wykonać. Do jej przygotowania potrzeba 3 łyżek domowej galaretki porzeczkowej i 1 łyżki koniaku. “W niewielkim rondelku rozpuścić na małym ogniu galaretkę porzeczkową. Połączyć ją z koniakiem i starannie wymieszać. Polewą tą zalać jeżyny. Tartę wstawić na 1 godzinę do lodówki. Podawać, gdy polewa stężeje.”
Przepis ten dodaję do akcji jeżynowych:
A jutro kolejny przepis w ramach mojej akcji Warzywa psiankowate 2013. Tym razem zupa. Dodaliście już swoje propozycje?
Uwielbiam jeżyny i mogłabym zajadać się nimi bez końca! Pyszna tarta 🙂
Dlaczego jeżyny są w polskiej kuchni takie niedoceniane? ciesze sie ze zrobilas ciasto z tymi przepysznymi owocami 🙂
@palluina: Dziękuję za te miłe słowa. Ja jeżyny bardzo lubię. Jest jeszcze wiele takich rzeczy niedocenianych u nas, np. psiankowaty bakłażan 😉
Jak ja żałuję, ze nie ma takiej znajomej działki z jeżynami 🙂
Świetny pomysł na tartę. W prostocie siła. Pozdrawiam:)