U Domi w kuchni cały czas trwa już czwarta edycja akcji Muffinkowo, a w piątek rozpoczęła się również czwarta edycja akcji W malinowym chruśniaku. Postanowiłam zrobić coś co pasowałoby do obu akcji. Wybrałam przepis na proste i szybkie do przygotowania muffinki, które okazały się bardzo smaczne, nieco wilgotne, mięciutkie, słodkie z lekko kwaskową nutą malin. Przy ich przygotowywaniu korzystałam z TEGO przepisu znalezionego w internecie.
Składniki na 12 muffinek:
300 g mąki
130 g cukru pudru
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
125 ml mleka
100 g stopionego masła
2 jajka
maliny
1. Masło roztopić w rondelku, odstawić do ostygnięcia. Rozgrzać piekarnik do 180 ºC.
2. Mąkę przesiać do miski, wymieszać z pozostałymi suchymi składnikami: proszkiem do pieczenia, cukrem pudrem, cukrem waniliowym.
3. W drugiej misce wymieszać składniki mokre: jajka, mleko i ostudzone masło. Przelać do składników suchych i wymieszać.
4. Ciasto nakładać do foremek na muffinki wyłożonych papilotkami.
5. Do każdej muffinki wcisnąć kilka malin.
6. Piec ok. 25-30 minut (do suchego patyczka) w trybie grzania góra-dół na środkowej półce piekarnika. Od razu wyjmować z piekarnika i z foremek na kratkę.
Piękne, takie urocze. I prosty przepis 😉
rewelacyjnie wyglądają:)
oddaj to! 😛
..no piękne po prostu 🙂
Wyszły Ci po prostu cudowne 🙂
O tak, są cudne! 🙂
Babeczki z malinami uwielbiam, a Twoje są takie ładne!