W ramach kolejnego wspólnego gotowania mieliśmy przygotować dowolną potrawę z pesto. U mnie padło na pesto bazyliowe, które uwielbiam. Przygotowałam je na coroczny imieninowy grill u Zuzi Makagigi. Wyszło bardzo smacznie. Jednak z uwagi na to, że ciasto było z dodatkiem sody jako spulchniacza, polecam Wam spożyć ślimaczki w dniu kiedy zostały przygotowane. Na następny dzień są lekko gumowate.
Przepis pochodzi z książki Catherine’s Family Kitchen Catherine Fulvio
Po inne potrawy z pesto zajrzyjcie do: Panny Malwinny, Martynosi, Zuzi oraz Mirabelki.
ŚLIMACZKI Z PESTO BAZYLIOWYM
Składniki na 16-20 ślimaczków:
450 g mąki pszennej
1 łyżka stołowa cukru pudru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
szczypta soli
3 łyżki stołowej posiekanej natki pietruszki
ok. 300 ml maślanki
pesto bazyliowe:
bazylia z 1 dużej doniczki (liście i łodygi)
2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
3 łyżki pinioli
100 g startego parmezanu (lub innego twardego sera)
50 ml oliwy z oliwek extra virgin
1/2 łyżeczki pieprzu
+ kilka posiekanych czarnych oliwek
+ kilka posiekanych suszonych pomidorów z oliwy
1. Przygotować pesto, blendując wszystkie jego składniki lub ucierając w moździerzu. Rozgrzać piekarnik do 200 ºC.
2. W misce wymieszać suche składniki na ciasto chlebowe, dodać natkę, wymieszać znowu. Wlać maślankę i zagnieść elastyczne ciasto.
3. Przełożyć ciasto na blat obsypany mąką i wyrabiać jeszcze chwilę. Rozwałkować na prostokąt o grubości ok. 0,5 cm podsypując mąką, aby ciasto nie przykleiło się do blatu.
4. Na rozwałkowanym prostokącie ciasta rozsmarować równomiernie pesto. Posypać całość posiekanymi oliwkami i pomidorkami suszonymi.
5. Zwinąć płat ciasta wzdłuż krótszego boku, tak aby powstał długi rulon. Pociąć rulonik w poprzek na plastry o grubości ok. 1, 5 cm.
6. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia i posmarować oliwą (nie extra virgin). Układać na płasko ślimaczki, zachowując kilkucentymetrowe odstępy. Delikatnie rozpłaszczyć.
7. Piec na środkowej półce piekarnika przez około 15 minut. Muszą się lekko zrumienić. Jeść tego samego dnia po upieczeniu.
Wyglądają rewelacyjnie! Nieomalże czuję ich zapach! Koniecznie muszę zrobić 😉
Wyglądają bardzo ładnie 🙂 Świetny pomysł na przekąskę imprezową!