Razem z Shinju z Kuchennych wędrówek Shinju i Panną Malwinną z Filozofii Smaku zapraszam dzisiaj na risotto z cukinią.
Tym razem wersja dla mięsożerców, choć łatwo ją przystosować dla wegetarian – po prostu nie dodawać chipsów z boczku lub zrobić np. chipsy z jarmużu. I zrobić je na wywarze warzywnym, jak słusznie zauważyła jedna z czytelniczek. Jeśli chcecie mieć danie wegetariańskie sprawdźcie też ser, czy nie jest na podpuszczce zwierzęcej. Ser dziugas, jakiego użyłam, jest zrobiony z użyciem podpuszczki mikrobiologicznej, która jak czytam jest dopuszczona dla wegetarian.
Polecam też inne risotta, które pojawiły się u mnie na blogu: z pieczarkami oraz z dynią, gorgonzolą i orzechami.
RISOTTO Z CUKINIĄ I CHIPSAMI Z BOCZKU
Składniki na 2 porcje:
120 g ryżu arborio
2 łyżki masła
ok. 0,5 – 0,75 l bulionu drobiowego (warzywnego)
1 cebula
1 mała cukinia
1/4 łyżeczki tymianku
1/4 łyżeczki mielonego pieprzu
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
50 g sera typu parmezan (u mnie dziugas)
kilka plastrów boczku wędzonego surowego (lub liście jarmużu)
1. Piekarnik nastawić na 220 ºC. Zagotować bulion. Ryż przelać na sicie zimną wodą.
2. Cebulę drobno posiekać. Cukinię pokroić w cienkie plastry lub półplasterki (zależnie od jej średnicy).
3. Na patelni rozpuścić masło. Podsmażyć na maśle cebulę. Dodać ryż i smażyć aż stanie się szklisty (kilka minut). Następnie stopniowo (po łyżce) wlewać bulion, mieszać. W połowie czasu, czyli po ok. 12-15 minutach, dodać cukinię.
4. W międzyczasie wstawić na ok. 10 minut do nagrzanego piekarnika plastry boczku ułożone na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec z termoobiegiem. Wyjąć z piekarnika. Można odsączyć z tłuszczu na ręczniku papierowym.
5. Do prawie już gotowego risotta dodać przyprawy. Gdy ryż będzie już gotowy (powinien być lekko al dente), zdjąć z ognia, dodać połowę tartego parmezanu i wymieszać.
6. Wykładać porcje na talerze. Posypać resztą sera i ułożyć na wierzchu chipsy z boczku.
Podoba mi się ten pomysł z boczkowymi chipsami. 🙂 Całość wygląda pysznie.
Dla mnie pychota!
Pychotka! I ten boczek…. mmmm!!!!
Ooooo chipsy z boczku… Coś pięknego 😀 Pozdrawiam!
Bardzo apetycznie wygląda 🙂
No i bez bulionu drobiowego jak dla wegetarian i parmezan odchodzi również. Typowa pomyłka.
@Joanna: A prawda: bulion warzywny musi być wtedy. Ale parmezan też? To chyba jakaś już odmiana wegetarianizmu? Weganizm.
Parmezan jest robiony na poduszce zwierzęcej, a żeby ją zdobyć trzeba zabić małego cielaczka….
@Joanna: O widzisz, o tym też nie pomyślałam. Ja użyłam sera dziugas i tam widzę, że w składzie jest podpuszczka mikrobiologiczna, która zgodnie z tym co czytam jest odpowiednia dla wegetarian. Zawsze trzeba patrzeć na etykiety w takim razie.