Kluski kładzione nie są skomplikowane do zrobienia, niemniej jednak jak do tej pory nie pojawiły się na blogu. Moja mama robiła je często do ryby duszonej w jarzynach. Pamiętam, że traktowałam je jako wielki rarytas. Na pewno wkrótce zrobię takie zwykłe kładzione kluseczki właśnie do tej potrawy. Tymczasem chciałabym zaprosić Was na kluski kładzione z pieczarkami. Idealnie pasują do barszczu czerwonego lub innej tzw. czystej zupy.
PIECZARKOWE KLUSKI KŁADZIONE
Składniki na 4 porcje (do zupy):
150 g pieczarek
2 łyżki oleju
3 jajka
2 łyżki masła
1 i 1/3 szklanki mąki
sól, pieprz
- Pieczarki pokroić w drobniutką kostkę lub posiekać. Usmażyć na oleju. Odstawić do ostygnięcia. Doprawić solą i pieprzem.
- W dużym garnku (minimum 4 l) wstawić osoloną wodę (nalaną do 3/4 wysokości).
- Białka oddzielić od żółtek. Żółtka zmiksować z masłem. W oddzielnym naczyniu ubić pianę z białek.
- Pianę z białek dodać ostrożnie do żółtek, wymieszać delikatnie. Domieszać przesianą mąkę. Na końcu dodać pieczarki i wymieszać.
- Nabierać ciasto łyżeczką zamoczoną wcześniej we wrzątku i wrzucać na gotującą się wodę. Przemieszać, aby nie przywarły do dnia. Wyjmować minutę po tym, gdy wszystkie wypłyną na powierzchnię.
- Podawać do barszczu czerwonego lub innych czystych zup.
A już jutro na blogu pojawi się przepis na pyszny pasztet pieczarkowy bez mięsa, bez glutenu i bez jaj.
A Wy, co dodacie do Pieczarkowego Tygodnia?
Tags: kluski, pieczarki, Pieczarkowy Tydzień
Bardzo dobry pomysł. Zjadłabym nawet z masełkiem 🙂
No dobrze, ale z tymi usmażonymi pieczarkami co zrobić? Wyrzucić? 🙂
@Małgosia: Dzięki za czujność. Jak zwykle się spieszyłam. Już wpis uzupełniony.
Mops, to dlatego, że staram się z tych przepisów korzystać 🙂 a mnie to jak dziecku, trzeba wszystko od A do Z wyłożyć 🙂
@Małgosia: Takich czytelników lubię najbardziej 😉 Jeśli robiłaś, to podziel się tutaj czy smakowało 😉 Szczerze oczywiście. Przyjmuję wszelkie uwagi.
Jeszcze nie – nie było na barszcz okazji. Ale zawsze robię zdjęcia przy produkcjach kuchennych 🙂 więc w odpowiednim czasie się podzielę 🙂