Cześć Kochani! Nie było mnie tutaj prawie 10 miesięcy. Nie wszyscy wiedzą, że prowadzę własną firmę z branży IT i jestem mamą trzylatka. Ciężko było mi pogodzić te dwie role w ubiegłym roku, a tym bardziej znaleźć czas na blogowanie. Ale teraz wiem, że gotowanie i blogowanie jest mi potrzebne, aby odnaleźć wewnętrzną równowagę. Zamierzam zorganizować akcję Pieczarkowy Tydzień 2020 w kwietniu, mam już nawet w zanadrzu kilka przepisów z pieczarkami w roli głównej. Jeśli chcecie wziąć udział w akcji, polecam Wam już poczynić przygotowania, bo jak nauczył mnie ostatni rok, odpowiednie planowanie i organizacja pracy, są kluczem do sukcesu.
Na pierwszy przepis do publikacji na blogu po tak długiej przerwie wybrałam toskańską zupę fasolowo-warzywną z czerwonym winem i lekkim pesto bazyliowym. Jest pożywna i rozgrzewająca – w sam raz na sezon infekcyjny z uwagi na dodatek pysznego pesto z czosnkiem. Ze względu na wino wśród składników, polecam raczej dla dorosłych, choć mój syn zjadł kilka łyżek zupy, a samo pesto (wyszło ostre) zajadał łyżeczką 😉 W zupie rozsmakowali się także moi rodzice, co było dla mnie zaskoczeniem, szczególnie w przypadku mojego taty, który zazwyczaj “nie lubi takich wynalazków”.
Przepis pochodzi z książeczki z serii Z kuchennej półeczki. Kuchnia niskotłuszczowa. Kathryn Hawkins.
TOSKAŃSKA ZUPA FASOLOWO – WARZYWNA Z CZERWONYM WINEM Z LEKKIM PESTO
Składniki za zupę:
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 duża marchew
- puszka pomidorów krojonych
- puszka czerwonej fasoli
- puszka ciecierzycy
- 150 ml wytrawnego czerwonego wina
- 1,5 litra bulionu warzywnego
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 cukinia
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
Składniki na pesto:
- 2 duże ząbki czosnku
- ok. 15 g liści bazylii
- 6 łyżek gęstego jogurtu
- 2 łyżki startego parmezanu
Przygotowanie zupy najlepiej zacząć od ugotowania domowego bulionu warzywnego. Generalnie przygotowuje się, go podobnie, jak wywar mięsno-warzywny. Obieram włoszczyznę, opalam cebulę nad ogniem, dodaję 2 łyżeczki soli, 2 liście laurowe, łyżkę ziaren pieprzu oraz kilka ziaren ziela angielskiego. Gotuję wszystko na wolnym ogniu ok. godzinę. Można dodać jeszcze lubczyk, liście kapusty włoskiej, seler naciowy i resztki innych warzyw. Taki domowy bulion jest lepszy od tego z kostki. Postaram się niedługo dodać wpis, o tym, jak przygotowuję buliony.
Przygotowujemy warzywa. Kroimy cebulę w kostkę, drobno siekamy czosnek, seler i marchewkę w plasterki. Cukinię kroimy w ok. 0,5 cm kostkę. Otwieramy puszki i odsączamy z nich płyn. Otwieramy wino i puszkę z pomidorami. Gdy mamy gotowy bulion i przygotowane pozostałe składniki, możemy przejść do właściwego gotowania zupy.
W dużym garnku (3-4 litry) umieścić cebulę, czosnek, seler, marchewkę oraz pomidory z puszki. Wlać czerwone wino oraz bulion. Dodać oregano, sól i pieprz. Doprowadzić do wrzenia i gotować pod przykryciem na małym ogniu około 15 minut.
W międzyczasie można przygotować pesto. Jest pesto bez orzechów. Takie było w przepisie i mnie to odpowiadało, bo ostatnio okazało się, że najprawdopodobniej mam alergię krzyżową na niektóre pokarmy i orzechy w tym okresie roku mogą być nie wskazane. Pesto przygotowujemy miksując wszystkie składniki. Ma piękny jasnozielony, wiosenny kolor. Moje wyszło bardzo ostre, zawsze można zmniejszyć ilość czosnku, ale z drugiej strony takie “czosnkowe uderzenie” na pewno nam nie zaszkodzi. Sos schować do lodówki na 15 minut.
Do gotującej się zupy dodać fasolę, ciecierzycę oraz cukinię. Gotować 5-10 minut bez przykrycia. Następnie dodać przecier pomidorowy i podgrzewać jeszcze kilka minut.
Podawać z chrupiącym pieczywem, typu bagietka czy ciabatta obowiązkowo z przynajmniej jedną łyżką sosu pesto. Zupę z pesto już kiedyś poczyniłam na blogu i mogę Wam zaręczyć, że jest to znakomity pomysł. Pozostałe pesto możecie wykorzystać do makaronu.
Zielona zupa warzywna z bazyliowym pesto
Tags: ciecierzyca, czosnek, fasola czerwona, pesto, wino, Włochy, zupa