Wczoraj byłam na Targowisku Dolna-Ceglana w Łodzi i zrobiłam zapasy owocowo-warzywne na cały tydzień 🙂 Chyba będę tam jeździć z mężem co tydzień, bo jest duży wybór świeżych warzywek i niskie ceny. Mój małżonek pewnie nie podzieli mojego entuzjazmu, bo wczoraj musiał dźwigać około 12 kg 😉
Szczególnie dużo kupiłam fasolki szparagowej, bo teraz w szczycie sezonu jest najtańsza i najsmaczniejsza. Dużą jej część zamrożę. A z pozostałą częścią zaszaleję w tygodniu 😛 Na pewno zrobię sałatkę ziemniaczaną z fasolką!
Dzisiaj moja mopsia porwała z kuchni jedną fasolkę 🙂
Na początku musiała przyzwyczaić się do nowego smaku.
Później długi czas ciamkała ją na dywanie. Moja wege-mopsia, hihi.
Moja spanielka zawsze porywa jakieś warzywa a potem tak właśnie ciamka i próbuje 😉 ostatnio próbowała papryki, kawałka kapusty i tej grubej ‘łodygi’ z sałaty lodowej 😉 jednak nadal jej ulubionym warzywem pozostają gotowane brokuły 😉
boziu…ale masz boskiego psa!!! Zakochałam się na zabój:))) jest supeeeer!!!:)))
Jest przeurocza, można się zakochać w małej.. 🙂
A u mnie nie sprzedają zielonej fasolki :<
Przypomniał mi się mój piesio, który na działce obskubywał z krzaków truskawki i ogórki, a marchew wyciągał z ziemi. I zjadał. To był wielki jarosz 🙂 Tęsknie za nim.
Mirabelka – czekam na jakieś zdjęcie Twojej spanielki na blogu 😉
trzcinowisko – zapraszam na bloga Pumby http://pumba.wlodarczyki.net/
Panna L. – jak to nie sprzedają zielonej fasolki? toż to granda 😛
fajne zdjecia 🙂
To się Pumba zafasolkowała 🙂 Ja tutaj niestety fasolkę widuję jedynie w postaci słoikowej – a czasem fajnie jest upichcić coś z takiej świeżej…
Mam zawsze na dzialce kleske urodzaju jesli chodzi o fasolke szparagowa i nie bedac w stanie jej przejesc rozdaje w pracy. No ale zeby sie tak samemu obkupic? No way:-)
Ja miałam swoją fasolkę i też zamroziłam.i trochę przerobiłam [ była sałatka itd].a Twoja mopsia jest taka milusia….
Uwielbiam robić zakupy na bałuckim, wybór ogromny wszystko świeże i takie tanie. Jak się zaprzyjaźniłam z handlarzami nawet zostawiają mi bardziej chodliwe towary 😉
Koło bałuckiego pracuje, ale tez mieszkam na Gornej.
Spotkanie blogerów jak najbardziej, polecam się.
No to świetnie, fajnie, że mieszkasz też na Górnej, mam nadzieję, że się niedługo poznamy. Z tym spotkaniem postaram się coś zadziałać jeszcze w tym tygodniu, jakąś grupę łódzką trzeba stworzyć!
Ten Pies to niezły Piesio ;-))) Nie do podrobienia ;-D
http://www.przysmakiewy.pl
Homerek również pozdrawia koleżankę 😉