U mnie w domu nigdy nie było tradycji wypieku świątecznych mazurków. Na wielkanocnym stole królowały baby i serniki. Postanowiłam zmienić nieco opinię moich bliskich o mazurkach, że są twarde i za słodkie. Na pierwsze pieczenie nie mogłam wybrać czegoś zbyt skomplikowanego. Panna Malwinna podrzuciła na fanpag’u strony na FB pomysł, aby upiec mazurek pomarańczowo-czekoladowy. Na początku się wzbraniałam, dopóki nie wpadłam na pomysł, aby zrobić mini mazurki w kształcie jajek, wtedy wszystko ułożyło mi się w głowie w klarowną całość.
Składniki:
Spód:
3 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru pudru
200 g masła
2 łyżki mleka
szczypta soli
Wypełnienie:
1 słoik dżemu pomarańczowego
1 polewa czekoladowa mleczna
1. Zagnieć ciasto i podziel je na 8 równych części.
2. Z każdej z 8 części urwij kawałek, aby wykleić brzeg mazurkowego jaja.
3. Z 8 kawałków ciasta uformuj jajo i rozwałkuj je do grubości ok. 0,5 cm między dwoma arkuszami papieru do pieczenia.
4. Rozwałkowane “jaja” ułóż na 2 blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Po 4 na jednej blasze.
5. Z oderwanych wcześniej kawałeczków ciasta zrób długie wałeczki i wyklej nimi brzegi “jaj”.
6. Piecz ok. 25 minut w temperaturze 180° C.
7. Studź 15 minut na kratce.
8. Wypełnij mazurki dżemem pomarańczowym i wykończ przy pomocy polewy czekoladowej. Zaznacz obrys “jajek” i zrób zygzaki.
9. Możesz zapakować mazurki w kawałki rękawa do pieczenia i obwiązać z dwóch stron tasiemką. Takie cukierki możesz wręczyć bliskim podczas wielkanocnego śniadania.
Przepis dodaję do akcji Mirabelki
Inne moje przepisy na Wielkanoc znajdziecie klikając na poniższy banerek:
Tags: czekolada, mazurki, pomarańcze, Wielkanoc
Też mieliśmy w tym roku mazurki jajka 🙂
Zapomniałaś o głosowaniu w konkursie wielkanocnym i nie oddałaś głosu.
Jeśli nie zrezygnowałaś z udziału to zapraszam jeszcze przez tydzień, do niedzieli włącznie. Możesz głosować w komentarzach do posta “Dekorujemy mazurki” lub za pomocą wiadomości Durszlaka.
Pozdrawiam Mysza