Przeglądając inne blogi kulinarne często widziałam na nich nazwę ciasta “pleśniak”. Nazwa jest dość niefortunna moim zdaniem, bo nawet nie miałam ochoty wczytywać się w treść przepisów na ten wypiek. A ostatnio dowiedziałam się, że pyszne kruche ciasto (tarta ucierana) z owocami wg przepisu mojej mamy to nic innego jak taki właśnie pleśniak. Przeprosiłam się więc z nazwą i zrobiłam kolejną jego wersję, tym razem z czerwonymi porzeczkami. Ciasto było nieco cierpkie, więc amatorom słodszych wypieków polecam wersję z truskawkami lub jabłkami.
Zazwyczaj robię to ciasto z pamięci. Zmieniam także czasem proporcje składników, daję np. więcej mąki tak jak w przepisie na pleśniak z truskawkami lub margarynę zamiast masła tak jak w przypadku szarlotki ucieranej.
Składniki (na okrągłą formę o średnicy ok. 26 cm):
2,5 szklanki mąki
paczka masła
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany
2 łyżki cukru
3/4 szklanki cukru pudru
500 g czerwonych porzeczek
Najlepiej dzień przed pieczeniem (ciasto zamraża się przez minimum 2 godziny) przygotowujemy ciasto z 2,5 szklanki mąki, paczki masła, 2 łyżeczek proszku do pieczenia, 2 łyżek cukru, 2 łyżek śmietany i 4 żółtek. Wyrobione ciasto dzielimy na dwie części: jedną nieco mniejszą zamrażamy, a drugą wkładamy do lodówki. Następnego dnia (lub najmniej po dwóch godzinach) wyjmujemy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy na placek o grubości około 1 cm. Wykładamy dno wcześniej wysmarowanej tłuszczem i posypanej bułką tartą formy i podpiekamy w piekarniku w temperaturze 160 stopni przez 15 minut. Gdy spód się piecze przygotowujemy wsad owocowy. Bijemy pianę z białek z dodatkiem cukru pudru. Na podpieczony spód wykładamy porzeczki, a następnie pianę z białek. Na sam wierzch trzemy zamrożoną część ciasta . Pieczemy 40 minut w temperaturze 160-180 stopni.
Ostatnio nieco zaniedbałam bloga za co przepraszam wszystkich czytelników. Życie zaserwowało mi prawdziwą huśtawkę… Powoli wracam jednak do gotowania i blogowania. Zrobiłam dużo przetworów z owoców z ogródka moich rodziców – dżemy z czerwonych porzeczek, kompoty z czerwonych porzeczek, kompoty z wiśni oraz jabłka na szarlotkę. Mam w planach obfotografować wszystko w najbliższych dniach i następnie będę Wam stopniowo dawkować te nieskażone żadnych nawozem przetwory 🙂 Zabieram się też za robienie słoików z kiszonymi ogórkami i sałatką szwedzką. A moja głowa jest pełna pomysłów na nowe rodzaje przetworów 🙂
Tags: ciasto, czerwone porzeczki
Dobrze mieć Cię z powrotem 🙂 I to w dodatku z tak smacznym ciachem – uwielbiam pleśniaka – moja mama często robiła go w wersji śliwkami.
Buziaki
u mnie w domu mówi się “gnieciuch” chyba jeszcze gorzej 🙂 a ciasto pyyyyszne takie!
to ciasto jest pyszne chyba z wszystkimi owocami:)
ciasto jest mega:) ale dlaczego wyżej jest wyłączone komentowanie? nie rozumiem mopsiku tego
@Klaudia: już poprawiłam, można komentować.
Oj smakowicie wyglada ten plesniaczek