Dziś coś dla miłośników bardzo ostrych smaków. Powiem Wam, że curry z kurczaka z pieczarkami, które niegdyś okrzyknęłam najostrzejszym daniem w moim dorobku, nijak nie umywa się do tego. Mój mąż zawsze namawia mnie na takie eksperymenty, więc zrobiłam obiadek z kuchni indyjskiej wołowinę z chilli i przyprawami oraz pieczone ziemniaczki, na które przepis poznacie już jutro. Jeśli nie lubicie aż tak ostrych smaków, polecam Wam zmniejszyć ilość chilli zarówno świeżej zielonej, jak i czerwonej suszonej. Koniecznie podajcie to danie z napojem mlecznym, który znakomicie gasi żar w ustach 😉
Przepis, z moimi małymi zmianami, pochodzi z książki Kuchnia indyjska. Shehzad Husain.
WOŁOWINA GOTOWANA Z CHILLI I PRZYPRAWAMI – KUCHNIA INDYJSKA
Składniki na 4 porcje:
ok. 600 g wołowiny gulaszowej
4 łyżki oleju rzepakowego
3 średnie cebule
2 ząbki czosnku
2,5 cm kawałek imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu
3 owoce zielonego kardamonu
1/2 łyżeczki pieprzu mielonego
4 suszone czerwone chilli
200 ml jogurtu naturalnego
2 świeże zielone chilli
szklanka wody
listki świeżej kolendry
1. Mięso pokroić w grubą kostkę. Cebulę, czosnek i imbir drobno posiekać. Zielone chilli również drobno pokroić, odstawić na bok.
2. Na patelni rozgrzać olej i podsmażyć na nim cebulę na złoty kolor. Następnie dodać imbir, czosnek, czerwone suszone chilli. cynamon, kardamon i pieprz. Smażyć jeszcze 5 minut.
3. Jogurt wlać powoli ciągle mieszając na patelnię. Wrzucić mięso i posiekane zielone chilli. Smażyć około 10 minut. Następnie wlewać stopniowo wodę i gotować na wolnym ogniu około 45 minut.
4. W czasie gotowania w razie potrzeby dolewać wody. Potrawa powinna mieć konsystencję dość gęstego sosu. Przed podaniem wyjąć suszone chilli i udekorować listkami kolendry.
Z uwagi na bardzo wyczuwalne zielone chilli nadające ostry smak potrawy, dodaję przepis do mojej akcji Warzywa psiankowate 2015. Jutro spodziewajcie się receptury na ziemniaki zapiekane po indyjsku.
Tags: chilli, kuchnia indyjska, psiankowate, warzywa psiankowate, wołowina, zielone chilli
Uwielbiam takie ziemniaki! Moje czekaja na publikacje juz od ponad roku 😀
@Bea: To teraz jest znakomita okazja, żeby je opublikować 😉