Jakiś czas temu koleżanka napisała w odpowiedzi na moje pytanie, co powinnam przygotować na blogu, że “czerwone śledzie”. Przyznam szczerze, że nie robiłam śledzi w sosie pomidorowym nigdy w domu. Jeśli już to kupowałam gotowe nazywające się “salsa” – kawałeczki śledzia w sosie pomidorowym z warzywami. Takie na pewno też kiedyś popełnię, ale teraz zapraszam na bardzo proste i szybkie do przygotowania śledzie po żoliborsku, z koncentratem pomidorowym i rodzynkami.
Przepis pochodzi z książki Małgorzaty Caprari Śledzie. 200 najlepszych przepisów kuchni polskiej i światowej.
ŚLEDZIE PO ŻOLIBORSKU W KONCENTRACIE POMIDOROWYM Z RODZYNKAMI
Składniki:
4 matiasy
dwie łyżki rodzynek sułtańskich
1/2 pęczka natki pietruszki
4 łyżki koncentratu pomidorowego
1/2 szklanki oleju rzepakowego
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
- Śledzie zalać letnią wodą i zostawić na noc w lodówce do wymoczenia.
- Następnego dnia śledzie dokładnie odsączyć i pokroić w ok. 2 cm kawałki.
- Olej zmiksować z koncentratem pomidorowym, gałką muszkatołową i pieprzem.
- W słoiku układać warstwy śledzi, posypywać je rodzynkami i posiekaną natką pietruszki. Następnie polewać porcją sosu. Powtarzać tę czynność do wyczerpania składników.
- Wstawić na kilka godzin do lodówki. Podawać z pieczywem.
Przepis dodaję do akcji:
Doczekałam się jakiegoś warszawskiego akcentu na Twoim blogu! Szkoda tylko, że to śledzie 😉