Archive for the ‘Dania główne’ Category

Pikantna zielona soczewica z krewetkami

sobota, 28 kwietnia, 2012

Oryginalnie miała być to sałatka, a wyszło danie na ciepło. Bardzo smaczne i zarazem lekkie danie, w sam raz dla dbających o linię!

Wzorowałam się na sałatce ryżowej z krewetkami i soczewicą zamieszczonej w książeczce Fakt radzi nr 5/2009 Sałatki. 111 najlepszych przepisów, s. 91. Wyszło coś zupełnie innego, ale dla formalności podaję inspirację.

 

 

Składniki na 2 osoby:

100 g soczewicy zielonej

1 marchewka

1 jasnozielona część pora

250 g krewetek koktajlowych

2 ząbki czosnku

1 łyżeczka kolendry mielonej

1/2 łyżeczki imbiru

1/2 łyżeczki chili w proszku

sok z 1 cytryny

olej do smażenia

 

1. Soczewicę gotujemy ok. 25 minut, odcedzamy. Zielona gotuje się znacznie dłużej niż czerwona.

2. Marchewkę obieramy i kroimy w półplasterki, pora w krążki.

3. Siekamy drobno czosnek.

4. W woku rozgrzewamy olej, wrzucamy czosnek i przyprawy. Smażymy ciągle mieszając przez 2 minuty.

5. Dodajemy marchewkę, smażymy 5 minut, po czym dorzucamy krewetki i pora. Podlewamy sokiem z cytryny. Smażymy jeszcze 5 minut.

6. Krewetki podajemy na kopczykach z soczewicy.

 

 

Chińskie spaghetti z klopsikami

piątek, 27 kwietnia, 2012

Na zakończenie akcji Maggie Klopsiki i pulpety przygotowaliśmy razem z Wierą – Jedz mnie, Panną Malwinną – Filozofia smaku, Maggie – W pewnej kuchni na Wyspach, Królem – Królewskie rozkosze podniebienia oraz Shinju – Kuchenne wędrówki chińskie spaghetti z klopsikami.

 

 

Tłumaczenia oryginalnego przepisu dokonała Panna Malwinna. Wprowadziłam nieco modyfikacji w ilości składników.

 

Składniki (na 4 porcje):

300 g pełnoziarnistego makaronu spaghetti (w oryginale 400 g)

500 g mielonego mięsa wieprzowego lub drobiowego

3 łyżki sosu sojowego ciemnego

łyżeczka przyprawy Pięć Smaków

4 cebulki dymek razem ze szczypiorem

2 marchewki, obrane, pokrojone w kawałki wielkości zapałki (w oryginale 2 szklanki groszku cukrowego- wrzucany jest na patelnię w tym samym czasie, co u mnie marchew)

1 duża czerwona papryka, oczyszczona, pokrojona w podłużne paski

250 g liści szpinaku (w oryginale 500 g)

4 ząbki czosnku, drobno posiekane

2-centymetrowy kawałek imbiru, drobno posiekany (w oryginale 5-cm)

łyżka oleju sezamowego

3 łyżki ziaren sezamu, uprażonych na suchej patelni

 

Do mięsa dodajemy 2 łyżki sosu sojowego, posiekane drobno dymki, przyprawę 5 smaków. Całość doprawiamy pieprzem i dokładnie wyrabiamy.

Z masy formujemy klopsiki, lekko je natłuszczamy, układamy na blasze do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 15-20 minut. Ja podobnie jak Panna Malwinna klopsiki usmażyłam na patelni.

Makaron przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Zostawiamy pół szklanki wody z gotowania makaronu. Na dużej patelni rozgrzewamy olej, smażymy czosnek, imbir, dymki, paprykę i marchew przez około 3 minuty. Dodajemy posiekane liście szpianku, smażymy dalej 1-2 minuty, aż liście zwiędną. Wlewamy na patelnię wodę z gotowania makaronu i 2 łyżki sosu sojowego. Gotujemy przez minutę. Na patelnię wkładamy makaron, dokładnie mieszamy z sosem. Spaghetti podajemy wraz z klopsikami, posypane prażonym sezamem.

 

 

Moja opinia: bardzo dobre danie! Wszystko do siebie tutaj pasuje!

 

(klopsiki i pulpety-ZAPROSZENIE

Boeuf Strogonow light

wtorek, 24 kwietnia, 2012

Klasyczny Boeuf Strogonow zapieka się z żółtym serem, przygotowuje ze smalcem i gęstą śmietaną. Moja odchudzona wersja nie zawiera ani jednego z tych składników. Stosunek ilości pieczarek do mięsa jest 50:50.

 

 

Składniki:

75 dag polędwicy wołowej

75 dag pieczarek

2 cebule

mała śmietana jogurtowa 10%

liść laurowy

2 ziarna ziela angielskiego

1 łyżeczka pieprz

1 łyżeczka soli

olej do smażenia

 

1. Polędwicę wołową pokroić w 2 cm kostkę. Smażyć na oleju ok. 10 minut ciągle mieszając. Przełożyć do rondla, dodać ziele angielskie i liść laurowy.  Zalać wszystko wodą (1 cm ponad mięso). Dusić 10 minut pod przykryciem.

2. Pieczarki oczyścić, umyć, pokroić na ćwiartki, małe na połówki. Podsmażyć na oleju. Dorzucić do mięsa i gotować ok. 30 minut na wolnym ogniu.

3. Doprawić solą i pieprzem. Wymieszać ze śmietaną.

4. Podawać z kaszą jęczmienną lub gryczaną oraz surówką.

 

Mam nadzieję, że pamiętacie o mojej akcji pieczarkowej. Dziś ostatni dzień na dodanie przepisów. Wieczorem zaprezentuję Wam jeszcze wykwintną sałatkę z udziałem pieczarek.

 

Pieczarkowy Tydzień 2012

Burgery z ciecierzycy

poniedziałek, 23 kwietnia, 2012

Shinju zaprosiła mnie i kilku innych blogerów do przygotowania burgerów z ciecierzycy. Zrobiłam je razem z:

 

 

Przepis pochodzi ze strony Arabic Food. Tłumaczenia dokonała Shinju.

Składniki:

1 puszka 19 uncjowa ciecierzycy (ok. 540 g), odsączona – u mnie 2 puszki po 240 g netto
4 dymki (szczypior + cebula), przekrojone, pokrojone w plasterki
1 jajko
2 łyżki mąki
1 łyżka świeżego posiekanego oregano – dałam suszone
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/4 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy extra vergine
2 ok. 16 cm pity, przekrojone na pół, ciepłe

Sos tahini:
1/2 szklanki niskotłuszczowego jogurtu
2 łyżki pasty tahini (można kupić lub zrobić z przepisu: http://grumko.blox.pl/2011/02/1725-Pasta-tahini-Sos-tahini.html)
1 łyżka soku z cytryny
1/3 szklanki posiekanej natki pietruszki
1/4 łyżeczki soli

 

1. Ciecierzycę, szalotki, jajko, mąkę, kumin, oregano i 1/4 łyżeczki soli przekładamy do malaksera. W trybie pulsacyjnym miksujemy. W trakcie miksowania raz lub dwa zatrzymujemy miksowanie i odsuwamy masę od ścianek malaksera. Miksujemy do czasu aż masa będzie się trzymać razem przy naciśnięciu. Z masy formujemy 4 burgery. Masa będzie wilgotna.

 

 

2. Na patelni nieprzywieralnej rozgrzewamy oliwę (ja smażyłam bez oliwy na patelni grillowej). Smażymy burgery 4-5 minut aż z jednej strony będą złote i zaczną być chrupiące. Przekładamy na drugą stronę i smażymy na złotobrązowo 2 do 4 minut.

 

 

3. Burgery podajemy w ciepłych pitach z dodatkiem przygotowanego sosu.

 

 

Ja rozcięłam pity, nasmarowałam sosem, położyłam burgery, a na nich po plasterku pomidora i garści rukoli.

Moje pity były nieco za małe. Kupiłam gotowe w sklepie i je podgrzałam w piekarniku przez kilka minut. Polecam Wam zrobić samemu np. wg przepisu Od-kuchni. Następnym razem i ja spróbuję. Teraz miałam za mało czasu.

 

Burgery dodaję do akcji Fit na lato.

 

Szaszłyki z łososia z pieczarkami

niedziela, 22 kwietnia, 2012

Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowe Święto Pieczarek. Właśnie z tego powodu zdecydowałam się na zorganizowanie akcji Pieczarkowy Tydzień 2012. Jeśli jeszcze ktoś z Was nie wziął w niej udziału, to gorąco zapraszam – zostały 3 dni, aby dodać przepis.

Skoro jest taki wyjątkowy dzień, to postanowiłam Wam dzisiaj zaprezentować nietuzinkowe danie!  Jak do tej pory nie robiłam szaszłyków z udziałem ryby. Muszę Wam powiedzieć, że to świetne danie – na pewno nadaje się dla osób dbających o linię czy w podeszłym wieku.

Inspiracją do przepisu były rybne szaszłyczki z książki Kuchnia polska. 1001 przepisów Ewy Aszkiewicz, s. 68.

 

 

Składniki na 12 szaszłyków:

1 filet z łososia o wadze ok. 0,7 kg

400 g małych pieczarek

1/2 papryki zielonej

1/2 papryki czerwonej

2 czerwone cebule

1 żółta cebula

200 g chudego boczku

oliwa z oliwek – ok. 4 łyżki

1 łyżeczka marynaty do ryb (przyprawy: kolendra mielona, koperek + sok z cytryny)

sól, pieprz


 

1. Mięso łososia kroimy na ok. 2 cm kawałki. Mieszamy ręką z marynatą do ryb i 2 łyżkami oliwy. Zostawiamy na ok. 30 minut.

2. Pieczarki obieramy, odcinamy ogonki, posypujemy sola i pieprzem i smarujemy wszystko oliwą.

3. Cebulę kroimy w plastry, papryki i boczek na ok. 2 cm kawałki.

4. Na namoczone wcześniej w wodzie drewniane patyczki do szaszłyków nadziewamy wszystkie składniki, tak aby najwięcej znalazło się na nich kawałków ryby i pieczarek.

5. Układamy na kratce i pieczemy 40 minut w temperaturze 180 °C. Po kratką powinna być wstawiona blacha, aby na nią ściekały wszystkie płyny.

 

 

Szaszłyki można też spokojnie upiec na grillu.My odłożyliśmy rozpoczęcie sezonu grillowego do 1 Maja 🙂

 

 

Przepis dodaję do akcji Pieczarkowy Tydzień 2012 oraz Fit na lato.