PRZEPIS AUTORSKI
Na profilu stronki na Facebook’u obiecałam je już wczoraj. Ale wczoraj jakoś nie był mój dzień – bardzo szybko mi zleciał czas i zanim się obejrzałam już trzeba było iść spać. A chodzę spać dość wcześnie, bo wstaję o 4.45, aby przygotować mojemu mężowi śniadanko przed wyjściem do pracy 🙂 Dzisiaj nawet z Pumbą wyszłam po 5.00 na spacer 🙂 Teraz jeszcze dosypia. Zajrzyjcie też czasem na jej blog http://pumba.wlodarczyki.net/.
Ale wracając do tematu – dzisiaj jest nieco chłodniej i mój mózg pracuje na wyższych obrotach, dzięki czemu w końcu obrobiłam zdjęcia z “kalarepkowania” i mogę Wam przedstawić przepis na bardzo smaczne kalarepki faszerowane mięsem mielonym, papryką i cukinią.
Składniki na 3-4 osób:
5 kalarepek
0,5 kg mięsa wołowego mielonego
0,25 kg papryki czerwonej
1 duża cebula
1/2 małej cukinii
2 jajka
pieprz, sól
1 łyżka koncentratu pomidorowego
Pierwszy – najbardziej żmudny etap to wydrążenie kalarepy. Robimy to za pomocą noża do wycinania melona. Ważne jest, aby po obcięciu wszystkich łodyg, ustawić kalarepki “do góry nogami”. Wierzch (skąd wyrastają łodygi) jest bardziej stabilny, więc ustawiając tak nasze warzywa będziemy mieli pewność, że nie wywrócą się podczas gotowania czy już na talerzu. Kalarepkom odcinamy “wieczka” i wydrążamy wnętrza uważając, aby nie uszkodzić skórki. Miąższ możemy użyć do przygotowania lekkiej sałatki lub zupy. Ja go zamroziłam z zamysłem zrobienia zupy-krem 🙂
Wydrążone kalarepy ustawiamy w szerokim garnku.
Przygotowujemy farsz. Na patelni obsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę razem z mięsem mielonym. Wyłączamy gaz i dodajemy bardzo cienko pokrojoną paprykę czerwoną i cukinię (ze skórką).
Ja użyłam do farszu pięknych pierwszych tegorocznych polskich papryczek.
Doprawiamy nadzienie solą i pieprzem. Gdy mięso już ostygnie, wlewamy rozmącone jajko. Dokładnie mieszamy. Trzeba pamiętać, że farsz musi być wystudzony, aby jajko nie ścięło się na tym etapie przygotowywania potrawy.
Nakładamy nadzienie do kalarepek i przykrywamy je “wieczkami”. Napełniamy garnek wodą do wysokości około 4 cm i dusimy warzywa około 40 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy powstały sos łyżką koncentratu pomidorowego.
Moja rada: znajdźcie młode nie przerośnięte kalarepy, gdyż te starsze mają dużo łyka.
Potrawa jest bardzo pożywna, nadaje się świetnie na obiad w domu lub jako lunch do pracy.