Archive for the ‘Desery’ Category

Ciasto z bananami i rabarbarem

środa, 21 maja, 2014

Dzisiaj, po serii przepisów szparagowych, pora na coś słodkiego na blogu. W ramach grupy wspólnego gotowania, tym razem mieliśmy przygotować ciasto z rabarbarem. Przejrzałam nieco przepisów w sieci i natrafiłam na placek z rabarbarem na Smakowitym Kąsku. Zmieniłam nieco sposób jego wykończenia, nie mieszałam bananów i rabarbaru z ciastem, tylko ułożyłam je na wierzchu przed pieczeniem. Wyszło bardzo efektownie i smacznie.

Koniecznie zajrzyjcie do innych blogerów, aby zobaczyć jakie ciasta z rabarbarem oni przygotowali: Panna MalwinnaBartekGinMartynosiaSiankoJustinka oraz Zuzia.

 

2014-05-21_ciastozbananamiirabarbarem1

 

Składniki:

4 jajka

2/3 szklanki mleka 2%

150 ml śmietany 12%

3/4 szklanki cukru

2,5 szklanki mąki pszennej tortowej

1 łyżeczka sody oczyszczonej

100 g masła

2 mocno dojrzałe banany

2 łodygi rabarbaru

 

1. Masło rozpuścić w rondelku. Jajka wymieszać z mlekiem i śmietaną w dużej misce. Następnie dodać cukier oraz mąkę wymieszaną z sodą. Dokładnie wymieszać. Na końcu dodajemy ostudzone masło. Wymieszać.

2. Formę do pieczenia (u mnie ) wyłożyć papierem do pieczenia. Banany pokroić w cienkie plasterki, tak samo rabarbar.

3. Ciasto przelać do przygotowanej wcześniej formy do pieczenia i układać na nim plasterki bananów i rabarbaru.

4. Piec na środkowej półce piekarnika ok. 45 minut w temperaturze 180 °C. Sprawdzić pod koniec patyczkiem czy ciasto jest upieczone. Wyjmować stopniowo z piekarnika, aby nie opadło.

 

Ciasteczka marchewkowe

piątek, 18 kwietnia, 2014

Miałam w planach pokazać Wam więcej nowych przepisów na Wielkanoc w tym roku, ale przygotowywanie większości potraw mam w planach w Wielką Sobotę. W planach mam jeszcze m.in. zielone terriny, ale je przedstawię najwcześniej w Poniedziałek Wielkanocny. Mam jeszcze mnóstwo pracy w kuchni i domu 😉 Dziś prezentuję Wam bardzo fajny przepis na ciasteczka marchewkowe, oczywiście najlepiej jak posiadacie foremki do wykrawania ciasteczek w formie marchewek, ale jeśli nie, to możecie je przecież zrobić w dowolnym kształcie. Korzystałam z przepisu z Mienta blog. Robiłam już je w ubiegłym roku, ale nie do końca byłam zadowolona z rezultatu, bo ciasteczka wyszły nieco zbyt wilgotne, nie odcisnęłam marchwi… W tym roku nie tylko odcisnęłam porządnie marchew, ale nieco zmodyfikowałam też przepis, bo dałam mniej marchewki i w ogóle zrezygnowałam z soku pomarańczowego.

 

2014-04-18_ciasteczkamarchewkowe1

 

Składniki:

275 g mąki pszennej tortowej + do podsypywania

1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

150 g masła

100 g drobno startej marchwi (1 duża marchew)

jajko

50 g cukru brązowego

skórka starta z jednej pomarańczy

 

1. Marchew obrać, zetrzeć na tarce i odcisnąć z niej sok. Otrzeć skórkę z pomarańczy.

2. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia. Dodać posiekane masło oraz cukier, zacząć wyrabiać ciasto.

3. Dodać do ciasta jajko, skórkę z pomarańczy oraz marchew. Wyrobić do uzyskania elastycznej konsystencji.

4. Zawinąć ciasto w folię spożywczą i włożyć albo na noc do lodówki, albo na ok. 15 minut do zamrażarki.

5. Wyjąć ciasto, podzielić na 3 części, rozwałkowywać do grubości ok. 4 mm najlepiej pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia, podsypując mąką, bo ciasto jest dość wilgotne i może się przyklejać. Wycinać ciasteczka. Z podanej ilości ciasta wyszło mi 40 marchewek, 3 blachy.

 

2014-04-18_ciasteczkamarchewkowe2

 

6. Piec ok. 18 minut w temperaturze 180° C na środkowej półce piekarnika.

 

 

Przepis dodaję do akcji Mirabelki Wielkanocne Smaki.

Ciasto herbaciane z jagodami wg Billa Grangera

czwartek, 27 marca, 2014

Tak jak obiecałam, dziś prezentuję Wam ciasto z książki Billa Grangera Nakarm mnie.  Zdecydowałam się na nie, z uwagi na zalegające w moim zamrażalniku jagody. Nie zdecydowałam się na krem do niego czy polewę cytrynową, w takiej postaci ciasto jest mniej kaloryczne i bardzo smaczne.

 

2014-03-27_ciastozjagodami

Składniki:

200 ml śmietany 18%

1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

180 g miękkiego masła

330 g cukru

2 łyżeczki skórki cytrynowej (z dwóch cytryn)

1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią / 1 łyżeczka wanilinowego

3 jajka

250 g jagód (świeżych lub mrożonych)

380 g mąki pszennej tortowej

1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

 

1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 °C. Prostokątną formę do pieczenia o wymiarach ok. 25×30 cm wykładamy natłuszczonym papierem do pieczenia. Śmietanę mieszamy z sodą oczyszczoną i odstawiamy na czas przygotowywania pozostałych składników ciasta.

2. Masło ucieramy z cukrem, dodajemy stopniowo skórkę cytrynową i cukier waniliowy. Wbijamy, po jednym, jajka, ubijamy. Pod koniec dodajemy śmietanę z sodą i miksujemy na gładką masę.

3. Jagody w oddzielnej misce posypujemy małą ilością mąki i mieszamy. Zamrożonych nie rozmrażamy wcześniej.

4. Resztę mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia i dodajemy do ciasta. Mieszamy do uzyskania gładkiej masy. Pod koniec dodajemy jagody i delikatnie mieszamy je z ciastem łyżką.

5. Ciasto przekładamy do formy i pieczemy ok. 45 minut na środkowej półce piekarnika. Sprawdzamy patyczkiem (powinien być suchy) i zostawiamy w piekarniku z otwartymi drzwiczkami na 10 minut. Następnie wyjmujemy z piekarnika i studzimy 10 minut w formie, po czym wyjmujemy z formy i przekładamy na kratkę do całkowitego ostygnięcia.

6. Do ciasta (zgodnie z przepisem Billa) możemy przygotować na wierzch krem. W tym celu ubijamy 250 g kremowego twarogu z 100 g masła, 1 łyżeczką skórki cytrynowej oraz 1 łyżeczką cukru waniliowego, na końcu dodając stopniowo 250 g cukru pudru. Krem nakładamy na ostudzone ciasto.

 

A Wy już opróżniliście swoje zamrażalniki z zimowych zapasów? 😉 Jakie potrawy/desery przygotowaliście z ich udziałem?

Muffinki mandarynkowo-czekoladowe z płatkami migdałowymi

piątek, 7 marca, 2014

Zachęcona przepisem Domi w kuchni na muffinki mandarynkowe, postanowiłam również zrobić swoje babeczki z udziałem tych owoców. Z uwagi na to, że miałam dużo białek w lodówce, postanowiłam upiec je tylko z ich udziałem, korzystając z przepisu na piegusa. Muffinki wyszły bardzo aromatyczne, gorzka czekolada znakomicie dopasowała się do słodkiego mandarynkowego smaku.

 

2014-03-07_muffinkizmandarynką2

 

Składniki na ok. 20 muffinek:

8 białek

3/4 szklanki cukru

1 szklanka mąki tortowej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

150 g masła

szczypta soli

sok z 3 mandarynek

skórka otarta z 1 mandarynki

1/2 tabliczki gorzkiej czekolady

płatki migdałowe

 

1. Masło rozpuścić w rondlu. Odstawić do przestygnięcia. Rozgrzać piekarnik do 180 °C.

2. Białka ubić na sztywną pianę z cukrem i szczyptą soli.

3. Otrzeć skórkę z jednej porządnie umytej mandarynki. Wycisnąć sok z mandarynek.

4. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, a następnie delikatnie mieszając połączyć z pianą z białek.

5. Do mieszaniny dodać stopniowo sok z mandarynek i skórkę, na samym końcu przestudzone rozpuszczone masło.

6. Nakładać porcje ciasta do papilotek (tak aby wypełniły je w 3/4). Papilotki muszą być oczywiście ustawione w formie do pieczenia babeczek, no chyba, że używamy silikonowym foremek do muffinów.

7. Piec każdą partię ok. 20 minut.

 

Muffiny dodaję do akcji Muffinkowe Zimowisko 2014:

Muffinkowe zimowisko 2014

 

 

Muffinki kawowe z czekoladą i rumem

czwartek, 27 lutego, 2014

Dziś Tłusty Czwartek – zapraszam Was na faworki lub serowe oponki! Albo właśnie na muffinki kawowe z czekoladą i rumem.

Przepis zaczerpnęłam z bloga Uwielbiam gotować. Po raz pierwszy wypróbowałam go w kwietniu 2013. Zrobiłam wtedy podwójną porcję i zawiozłam na moje pierwsze zawody łucznicze w ramach Ligi Południe w Wołczynie. Taka byłam zaaferowana, że tuż przed rozpoczęciem zawodów, sięgając po muffinkę z bagażnika samochodu zostawiłam w nim skórkę chroniącą palce… Musiałam pożyczać od innego zawodnika i wszystkich zaprzęgłam do szukania. A tu gdzieś w połowie zawodów okazało się, że niesie mi ją mój mąż (był w innej grupie) z hasłem “Łakomczuch!” ;), bo leżała na muffinkach 😉

Muffinki chociaż zrobiłam ich dwa razy więcej niż w przepisie poszły bardzo szybko, pozwoliły przetrwać kilkugodzinne zawody, przez połowę których padał deszcz. Jednak wydawały mi się nieco mdłe, nie posypałam ich bowiem cukrem pudrem i użyłam gorzkiej czekolady. Może to też kwestia dodania oleju zamiast masła. Postanowiłam zrobić je zgodnie z przepisem z masłem oraz dodać rum i mleczną czekoladę. Wyszły wspaniale! Aksamitne w środku z chrupiącą skórką na wierzchu. Myślę, że dobrym pomysłem byłoby też dodanie białej czekolady zamiast mlecznej, następnym razem tak zrobię. A i okazało się, że dodałam całą kostkę masła zamiast 1/2, więc jak ktoś bardzo dba o linię, może dodać mniej.

 

2014-02-27_muffinykawowe

 

Składniki na 12 sztuk:

200 g masła

2/3 szklanki cukru

2 łyżki kawy rozpuszczalnej

4 łyżki gorącej wody

1/2 szklanki mleka

1 duże jajko

1 i 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej

1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

4 łyżki rumu

12 kostek czekolady (polecam mleczną)

 

1. Masło rozpuszczamy w rondelku. Kawę zalewamy gorącą wodą, mieszamy do rozpuszczenia. Zostawiamy masło i kawę do lekkiego przestudzenia.

2. Do ostudzonego masła dodajemy cukier, kawę, mleko i jajko. Mieszamy.

3. Do mokrych składników dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Mieszając wszystkie składniki łyżką pod koniec dodajemy rum.

4. Przekładamy połowę ciasta do papilotek ułożonych z formie do pieczenia muffinek. Do każdej papilotki wypełnionej w połowie ciastem wkładamy po kostce czekolady, przykrywamy pozostałym ciastem.

5. Pieczemy 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 ºC na środkowej półce w trybie grzania góra-dół.

 

2014-02-27_muffinykawowe1

 

To mój pierwszy przepis do akcji Domi w kuchni:

Muffinkowe zimowisko 2014