Archive for the ‘Desery’ Category

Od razu miękkie pierniczki à la alpejskie

piątek, 21 grudnia, 2012

Nie jestem fanką twardych pierników, wolę jak od razu są mięciutkie, bo nie zawsze czekanie aż zmiękną dawało pożądany efekt. Dlatego postanowiłam wypróbować przepis z bloga Śladami Słodkiej Babeczki. Zdecydowałam się na połowę porcji i teraz bardzo tego żałuję, bo choć wyszło pierników bardzo dużo, to i tak wydaje mi się, że jest ich za mało i znikną w mgnieniu oka w te Święta.

 

 

Składniki na 5-6 blach:

0,5 kg mąki pszennej + 0,5 kg do podsypywania

4 żółtka

1,5-2 białek

3/4 szklanki cukru pudru

1,5 łyżki kakao

100 ml śmietany 18%

1,5 łyżeczki sody oczyszczonej

1 łyżeczka cynamonu

1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej

1/2 łyżeczki kardamonu

1/4 łyżeczki pieprzu

1/4 łyżeczki imbiru

1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej

125 g masła

200 g płynnego miodu

 

1. Rozpuścić w rondelku masło, dodać przyprawy i miód. Wymieszać i odstawić do ostygnięcia.

2. Wymieszać kakao z mąką. W śmietanie rozprowadzić sodę.

3. Ubić białka z cukrem, dodać żółtka. Wymieszać wszystko delikatnie z mąką.

4. Dodać płynny miód z masłem i przyprawami oraz śmietanę. Wymieszać.

5. Odstawić płynne ciasto na noc do lodówki.

6. Przełożyć schłodzone i zgęstniałe ciasto na stolnicę wysypaną mąką i wyrobić dobrze ciasto ręką.

7. Podzielić ciasto na cztery części i rozwałkowywać każdą część między dwoma arkuszami papieru do pieczenia wysypanymi obficie mąką, aby ciasto się nie przyklejało. Rozwałkować do grubości ok. 0,5 cm.

8. Wycinać dowolne kształty pierników. Najlepsze są duże foremki do wykrawania, do małych ciasto się przykleja.

9. Układać wycięte pierniczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Należy zachować dość duże odstępy, albowiem pierniki mocno rosną.

10. Piec 7 minut w temperaturze 180°C. Wyjmować na kratkę i studzić.

11. Można je ładnie polukrować. Ja nie lubię za słodkich wypieków, więc postanowiłam nie lukrować.

 

Jutro zapraszam Was po dwa przepisy na śledzie marynowane.

 

Mopsiki-pierniki na świąteczne spotkanie mopsiarzy

sobota, 15 grudnia, 2012

Kochani!

Dzisiaj spotkaliśmy się z mopsiarzami i oczywiście naszymi pupilami w bistro Zaraz wracam przy Piotrkowskiej w Łodzi. Było mnóstwo mopsikowych chrumknięć, prychnięć i przytulanek 😉 Niestety nie zrobiłam żadnych zdjęć, ale można zobaczyć kilka na profilu FB forum M-jak-Mops. Jest tam m.in. zdjęcie mopsików przy ławeczce Tuwima.

Chciałam coś podarować moim znajomych ze Stowarzyszenia M-jak-Mops. W zeszłym tygodniu zamówiłam foremkę do wykrawania ciasteczek w kształcie mopsa 😉 Zrobiłam pierniczki, ciemniejsze i jaśniejsze, tak jak mopsiki czarne i beżowe 🙂 Korzystałam ze sprawdzonego w ubiegłym roku przepisu z bloga Na stole. Podam go jednak tutaj jeszcze raz. Tym razem pierniczki nie wyszły miękkie, może to kwestia miodu albo zbyt długiego pieczenia? Piekłam 8 minut w temperaturze 200°C. Mopsiki wykrawane foremką są bardzo malutkie, więc może za długo je piekłam jednak. Pierniczki wykrawane w ubiegłym roku były dwa razy większe, po 8-10 minutach w piekarniku były mięciutkie, więc radzę w przypadku tak małych foremek piec 5-6 minut.

 

 

Składniki na 4 blachy:

400 g mąki

2 jajka

2 białka do smarowania pierniczków

140 g cukru

100 g masła

4 łyżki miodu

2 łyżeczki cynamonu

1 łyżeczka imbiru

1 łyżeczka kardamonu

1 łyżeczka gałki muszkatołowej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

+ do ciemniejszych pierników:

4 łyżeczki kakao

2 łyżeczki kawy

 

 

Składniki mieszamy, wyrabiamy gładkie ciasto. Wykładamy na stolnicę posypaną mąką i rozwałkowujemy na grubość ok. 4 mm. Wykrawamy pierniczki o pożądanych kształtach. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, wierzchy smarujemy rozmąconym białkiem i pieczemy ok. 8 minut (mniejsze 6 minut). Studzimy na kratce.

 

 

 

Norweski placek z migdałami

środa, 21 listopada, 2012

Na zakończenie mojej akcji Kuchnia skandynawska przygotowałam razem z innymi blogerami kulinarnymi skandynawskie ciasta. Piekły razem ze mną: DobromiłaMirabelka, Maggie i Siaśka.

 

 

Składniki:

250 g mąki

150 g masła

120 g cukru

żółtko

2 łyżki śmietany

1 łyżeczka proszku do pieczenia

masa migdałowa:

200 g migdałów

130 g cukru pudru

białko

1/3 szklanki wody

 

1. Migdały sparzyć, obrać i wysuszyć w piekarniku. Następnie zmielić w blenderze.

2. Zagnieść ciasto, podzielić na dwie nierówne części (2/3 + 1/3).

3. Większą część ciasta rozwałkować i wyłożyć na natłuszczoną tortownicę.

4. Przygotować masę migdałową: zmielone migdały utrzeć z cukrem pudrem i białkiem dodając po trochu około 1/3 szklanki wody.

5. Wyłożyć masę migdałową na warstwę ciasta.

6. Pozostałe ciasto rozwałkować i pociąć na paski, z których należy zrobić kratkę na masie migdałowej.

7. Piec ok. 40 minut w temperaturze 180°C.

 

 

Podawać z kwaskowym dżemem, np. z czerwonej porzeczki. Przepis pochodzi z książki Macieja E. Halbańskiego Potrawy z różnych stron świata. Dodałam kilka poprawek.

 

Migdały na słodko i wytrawnie!

Ciasteczka kokosowe

wtorek, 20 listopada, 2012

Na ostatnią imprezę zrobiłam też kokosanki wg przepisu z książki Kuchnia skandynawska Teresy Cichowicz-Porady.

Wyszły bardzo smaczne, ale mało spoiste, może powinnam dodać jeszcze jedno jajko?

 

 

Składniki:

2 jajka

1 filiżanka cukru

5 dag masła lub margaryny

250 g wiórków kokosowych

 

1. Tłuszcz rozpuścić i ostudzić.

2. Jajka utrzeć z cukrem.

3. Dodać ostudzone masło i wiórki kokosowe.

4. Formować kule i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. (W oryginalnym przepisie jest napisane, aby kleksy ciasta kłaść łyżką na blachę w odstępie 5 cm.)

5. Piec w temperaturze 200°C ok. 10 minut.

 

Jutro już ostatni dzień mojej akcji! Mam nadzieję, że jeszcze dorzucicie jakieś przepisy!

 

Fińskie ciasto rodzynkowe

czwartek, 15 listopada, 2012

Przepis na to ciasto pochodzi z książki Teresy Cichowicz-Porady Kuchnia skandynawska, s. 152. W smaku przypomina nasz piernik, w książce jest napisane, że najlepiej smakuje 3-4 dni po upieczeniu, ja tyle nie wytrzymałam… W cieście jest sporo kawy, nie wiem czy wiecie, że Skandynawowie przodują w spożyciu kawy na świecie. Wcale się nie dziwię, krótkie zimowe dni, brak słońca, zimno, nie ma to jak dobra kawa na rozbudzenie. Sama byłam w Finlandii, ale latem 2003 roku i było to jedno z najbardziej upalnych lat w tym kraju…pamiętam codzienne kąpiele w pobliskiej rzeczce. Mieszkałam w miejscowości Kikka. Byłam na kilku wycieczkach w takich miastach jak Tampere, Turku, Helsinki czy Lahti – najbardziej podobały mi się Tampere z wieżą obserwacyjną (wspaniałe widoki na jeziora), Muzeum Muminków i Muzeum Minerałów oraz Turku, gdzie jakiś czas panowała na zamku Katarzyna Jagiellonka – żona księcia Finlandii Jana III. Finowie to bardzo mili ludzie, chociaż lubią czasem wypić i zachowywać się dość ekscentrycznie – może po tej ilości kawy jaką wypijają rocznie (nawet do 12 kg na głowę).

 

 

Składniki:

1 i 1/5 szklanki mocnej kawy

1 i 1/5 szklanki rodzynek

2 łyżeczki zmielonego cynamonu

2 łyżeczki zmielonych goździków

1 łyżeczka sody oczyszczonej

25 dag margaryny

2 jajka

1 i 1/5 szklanki cukru

2 i 1/5 szklanki mąki

 

1. Wymieszać w garnku kawę, rodzynki i przyprawy. Zagotować i odstawić do ostygnięcia.

2. Dodać roztopioną margarynę.

3. Ubić jajka z cukrem, stopniowo dodać mąkę i sodę. Wyrobić ciasto.

4. Dodać kawę z rodzynkami, przyprawami i margaryną.

5. Do wysmarowanej 2 l formy (keksówki) przelać ciasto.

6. Piec około 1 godziny w temperaturze 200 °C. Sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest w środku suche.