W tym miesiącu w ramach cyklu “trzy po trzy” mieliśmy przygotować dania zawierające banany, orzechy i wanilię. Od razu pomyślałam o serniku. Po kilku minutach poszukiwań znalazłam przepis dla mnie u Usagi. Wykorzystałam przepis na spód i masę serową, a wierzch udekorowałam polewą czekoladową wg przepisu Doroty i orzechami laskowymi. Wyszło pysznie!
Razem ze mną piekły i gotowały dziś: Gin, Siaśka, Wiera oraz Martynosia.
Składniki na formę ok. 25 cm:
spód:
200 g herbatników
1 jajko
50 g masła
1 łyżka płatków owsianych
1 łyżka kakao
1 łyżka cukru
masa serowa:
1 kg twarogu do serników
3 dojrzałe banany (ale nie czarne)
4 jajka
cukier z prawdziwą wanilią lub miąższ z jednej laski wanilii
150 g cukru brązowego drobnego
polewa:
100g masła
3 łyżki gorącej wody
3 łyżki cukru pudru
3 łyżki kakao
1. Herbatniki przekładamy do torebki foliowej, zwijamy w ściereczkę kuchenną i rozkruszamy dociskając wałkiem. Do pokruszonym herbatników dodajemy płatki owsiane, kakao o cukier, mieszamy z jajkiem. Na końcu dodajemy rozpuszczone i lekko ostudzone masło i jeszcze raz dokładnie mieszamy.
2. Piekarnik rozgrzewamy do 180 °C. Dno formy do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. Nadmiar odcinamy. Do tak przygotowanej formy przekładamy ciasto i dociskamy do dna, aby utworzyć równą i zwartą warstwę. Wstawiamy do piekarnika na ok. 15 minut.
3. Banany obieramy, kroimy na mniejsze kawałki i miksujemy razem z jajkami i wanilią (cukrem waniliowym) na gładką masę.
4. Twaróg ucieramy z cukrem , dodajemy masę bananową i wszystko mieszamy do połączenia składników.
5. Na podpieczony spód wlewamy masę serową i wstawiamy do piekarnika na ok. godzinę.
6. Gotowy sernik wyjmujemy z piekarnika, studzimy i oblewamy polewą czekoladową. Przepis u Doroty. Na wierzchu układamy orzechy laskowe (w całości lub pokruszone). Wstawiamy do lodówki na minimum dwie godziny. Podajemy schłodzony.
Naprawdę polecam, wbrew pozorom nie jest go trudno zrobić, a efekt rewelacyjny. Mój mąż powiedział, że najlepszy sernik jak kiedykolwiek jadł!
Przepis dodaję do akcji: