Lato co prawda się jeszcze nie kończy, kończą się wakacje, ale pogoda już robi się jakby bardziej jesienna niż letnia. Noce są zimne, słońce słabiej grzeje i wcześniej robi się ciemno. To już ostatnie momenty, aby kupić naprawdę soczystego arbuza, pomidory też smakują teraz najlepiej. Sałatkę tę przygotowałam po raz pierwszy na drugie urodziny mojego syna na początku sierpnia, ale okoliczności nie sprzyjały wówczas fotografowaniu jedzenia, skupiłam się na ważniejszym obiekcie 😉 A że sałatka wyszła naprawdę pyszna, postanowiłam ją teraz powtórzyć. Dodałam do niej ser biały typu włoskiego, zastanawiam się czy on ma jakąś nazwę? Nie mówię oczywiście o nazwach handlowych w różnych sieciach… Może ktoś podpowie? Bardzo polubiłam ten ser w ostatnim czasie. Sałatka jest słodko, gorzka, nieco kwaskowa, naprawdę świetna!
(więcej…)