Pasta z wędzonej makreli z zielonym pepperoni i koperkiem

Na rozpoczęcie akcji Zielono mi autorstwa Pinkcake przygotowałam pyszną pastę z makreli z dwoma zielonymi akcentami: zieloną papryczką pepperoni i zielonym koperkiem.

Inspiracją był dla mnie przepis z książeczki Ryby i owoce morza Carol Tennant z serii Z kuchennej półeczki, s. 36.

W przepisie zamiast papryki pepperoni jest zielona papryczka chili. Nie mogłam jej dostać, więc zakupiłam pepperoni. Myślałam, że jest ostra, a ona okazała się był łagodna… Dlatego dodałam do pasty sproszkowane chili 🙂

 

 

Składniki:

20 dag makreli wędzonej

2 zielone papryczki pepperoni

pęczek koperku

1 łyżka majonezu

1 łyżka kwaśnej śmietany

1 łyżeczka chili

sok z 1/2 limonki

Mięso z wędzonej makreli mielimy w blenderze. 1 papryczkę pepperoni kroimy w drobną kosteczkę, koperek siekamy. Mieszamy te składniki pasty razem z majonezem (niekoniecznie), śmietaną, chili i sokiem z limonki. Podajemy ze świeżym pieczywem i krążkami papryczki.

 

 

Jeżeli zdecydujecie się dodać zieloną papryczkę chili, nie dodawajcie już suszonej, bo pasta będzie zbyt ostra!

Już wkrótce kolejne przepisy w ramach akcji przywołującej wiosnę!

 

Japońskie ciasteczka imbirowe

Dwa tygodnie temu rozpoczęła się akcja Paszczaka Kuchnia japońska. Panna Malwinna zaproponowała abyśmy w ramach wspólnego gotowania upiekli ciasteczka imbirowe z Japonii wg przepisu z petitchef.com.

Ciasteczka upiekli również następujący blogerzy: Panna Malwinna, DobromiłaMirabelka, Maggie, Paszczak i Król. Ciekawe jak im wyszły ciasteczka?

 

Składniki:

70g masła

85g cukru pudru

szczypta soli

150g mąki

2 łyżki zimnej wody

3 łyżeczki imbiru w proszku (3 łyżki startego świeżego imbiru)

sezam do posypania

(+ 2 łyżki miodu do posmarowania wierzchu ciasteczek)

 

 

Piekarnik rozgrzewamy do temp. 175 stopni. W przepisie było napisane, aby produkty zmiksować, ja wyrobiłam ciasto ręcznie w misce, dzięki temu zabrudziłam mało naczyń. Odmierzyłam dokładnie ilość mąki, cukru i masła. Dodałam szczyptę soli i zaczęłam zagniatać. Gdy masło się już dobrze rozprowadziło, dodałam 3 łyżeczki suszonego imbiru oraz 2 łyżki wody. Wyrobiłam na gładką masę.

Bardzo spodobał mi się pomysł wałkowania ciasta pomiędzy dwoma arkuszami papieru. W ten sposób nie zabrudziłam ani blatu i wałek też pozostał czysty. Ciasto rozwałkowałam na  grubość pół cm. Wycięłam kółka szklanką i ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wyszło mi równo 20 – czyli jedna blacha.

I tutaj zonk – okazało się, że nie mam sezamu… A byłam święcie przekonana, że mam go akurat tyle ile potrzeba do ciasteczek. Na szczęście mój kochany małżonek postanowił mi pomóc i pojechał do sklepu (a była niedziela wieczorem). Po kilku rozmowach ze mną przez telefon odnalazł sezam i triumfalnie powrócił do domu 😉 (Nagroda została wypłacona w dwóch patelniach ziemniaczanych talarków)

Wyposażona w sezam mogłam przystąpić do posypywania ciasteczek. Rozprowadziłam sezam w dwóch łyżkach miodu, aby przykleił się do ciastek. Piekłam ok. 20 minut i studziłam na kratce.

 

 

Ciasteczka są mega chrupiące i aromatyczne. Znakomite do gorzkiej herbaty. Z uwagi na dodatek miodu są bardzo słodkie. Następnym razem, gdy będę je piekła posmaruję je białkiem jajka, co również spowoduje, ze sezam będzie się także “trzymał”.

 

Sałatka z jajkiem, sałatą lodową i rodzynkami

Dzisiaj rozpoczęła się akcji Mirabelki Wielkanocne Smaki 2. Na inaugurację przygotowałam pyszną sałatkę jajeczną.

Przepis pochodzi z dodatku do Faktu nr 5/2009 – Sałatki. 111 najlepszych przepisów


Składniki:

1/2 sałaty lodowej

4 jajka

garść rodzynek

ząbek czosnku

1/2 szklanki jogurtu naturalnego

2 łyżki śmietany

łyżka soku z cytryny

1/2 łyżeczki oregano

1/2 łyżeczki kolorowego mielonego pieprzu



Rodzynki zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na 10 minut. Jajka gotujemy na twardo (8 minut) z dodatkiem łyżeczki soli, co sprawia że łatwiej je obrać. Studzimy w zimnej wodzie, obieramy i kroimy w ósemki.

Liście sałaty płuczemy pod bieżącą wodą i rwiemy na kawałki. Można też dodać kilka poszatkowanych liści kapusty pekińskiej. Sałatę układamy w salaterce, posypujemy rodzynkami, na wierzchu kładziemy jajka.

Przygotowujemy sos: mieszamy jogurt ze śmietaną, sokiem z cytryny i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Polewamy sosem sałatkę.

Całość posypujemy oregano i kolorowym pieprzem. Taka lekka sałatka na pewno będzie znakomitym dodatkiem na świątecznym stole.

 

Krewetki curry z cukinią

Nie raz pisałam, że nie jestem miłośniczką krewetek. Za to mój mąż to istny krewetkowy potwór 😉 Zjadłby ich każdą ilość. Postanowiłam przełamać się i spróbować przyrządzić z krewetek potrawę, która również i mi zasmakuje. Postanowiłam, że będzie to coś ostrego…i tak padło na curry.

Przepis pochodzi z książeczki Ryby i owoce morza Carol Tennant z serii Z kuchennej półeczki, s. 104.

 

 

Składniki na 2 osoby:

2 ząbki czosnku

1/2 cukinii

1 zielona papryczka chili (dodałam pepperoni)

250 g krewetek tygrysich mrożonych

puszka pomidorów krojonych

1/2 łyżeczki imbiru

1/2 łyżeczki kuminu

1/2 łyżeczki kurkumy

szczypta pieprzu cayenne

(z uwagi na brak świeżej papryczki chili dałam 1 łyżeczkę sproszkowanej)

1/2 łyżeczki soli

sok z 1 limonki

2 łyżki oleju roślinnego

2 garście posiekanej kolendry (natki pietruszki)

 

Czosnek drobno siekamy. Cukinię kroimy w paski, chili oczyszczamy z nasion i kroimy w krążki. Na rozgrzanym w woku oleju smażmy czosnek i cukinię. Po 5 minutach dodajemy papryczkę chili, przyprawy i pomidory z puszki. Gotujemy pod przykryciem kolejne 5 minut, tak aby sos zgęstniał. Odkrywamy i dodajemy krewetki, sok z limonki oraz sól. Trzymamy na ogniu jeszcze 5 minut. Na końcu dodajemy posiekaną kolendrę (natkę). Ja zapomniałam o niej na śmierć 😉

Danie jest bardzo ostre. Podajemy je z ryżem i napojem mlecznym, aby złagodzić ostry smak.

Naprawdę mi smakowało!

 

To moja pierwsza propozycja do akcji Domi w kuchni “Owoce morza”

Sałatka bordowo-żółta

Na profilu stronki na FB zapowiadałam, że opublikuję dziś na blogu sałatkę czerwono-żółtą. Dziewczyny odgadły dwa składniki: żółtą paprykę i czerwoną fasolę. Drugim żółtym składnikiem jest ser żółty, a czerwone, albo raczej bordowe to” czerwona cebula i cykoria radicchio. Aby sałatka była bardziej sycąca, wśród składników znalazł się jeszcze tuńczyk.

 

 

PRZEPIS AUTORSKI

 

Składniki:

1 żółta papryka

150 g sera żółtego

1 puszka czerwonej fasoli

1 czerwona cebula

1 cykoria radicchio

1 puszka tuńczyka

Sos:

3 łyżki majonezu

2 łyżki przecieru pomidorowego/1 łyżeczka koncentratu

sok z 1/2 cytryny

1/2 łyżeczki chili

1/2 łyżeczki pieprzu


Tuńczyka i fasolę odsączamy z zalewy. Fasolę można przepłukać na sitku pod bieżącą wodą. Tuńczyka nieco rozdrabniamy. Paprykę kroimy w małe paseczki, ser żółty w drobną kostkę, cebulę w piórka.  Składniki mieszamy.

Po bokach salaterki układamy pionowo liście cykorii. Pozostałą część dodajemy do sałatki. Przekładamy sałatkę do ozdobionej salaterki.

Sporządzamy sos. Mieszamy (najlepiej w blenderze) majonez, sok z cytryny, przecier pomidorowy oraz przyprawy: chili i pieprz. Wylewamy na wierzch sałatki lub podajemy w sosjerce.

 

 

Sałatka bardzo smakowała moim gościom. Życzę smacznego!