Posts Tagged ‘buraki’

Norweskie kotleciki z buraków z surówką z ogórków

piątek, 26 października, 2012

Szukałam czegoś nietypowego a zarazem swojskiego w kuchni skandynawskiej, jak wiecie uwielbiam robić oryginalne mielone. Na pewno pamiętacie te mięsne z kapustą pekińską, z marchewką i soczewicą, z serem żółtym i zieloną papryką czy z selerem i ogórkiem kiszonym. Przygotowywałam też kotleciki z jajek oraz z kalafiora i brokuła. Lubię przygotowywać obiady w takiej formie, nie tylko dlatego, że istnieje wiele wariacji mielonych, ale z uwagi na wygodę – mogę łatwo mężowi zapakować je na lunch do pracy 🙂 W przyszłym tygodniu znajdziecie u mnie na blogu pyszne kotlety z dynią i marchewką 🙂

 

 

Ten przepis znalazłam na blogu Grumków. Pochodzi z książki Sylwii Munsen pt. “Cooking the Norwegian Way”.

 

KOTLECIKI Z BURAKÓW (RØDBETEKARBONADER)

Składniki na ok. 24 sztuki:

3-4 duże buraki

3 duże ziemniaki

2 korzenie selera

2 jajka

2 łyżki pokruszonego pieczywa (ja użyłam bułki tartej – ok. 5 łyżek)

1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu

sól

masło lub olej do smażenia

 

1. Buraki, ziemniaki i seler ugotować do miękkości.

2. Obrać i ostudzić. (Ja obrałam wszystko przed gotowaniem).

3. Jajka wymieszać z pokruszonym pieczywem, aby namiękło.

4. Ugnieść wszystkie warzywa i połączyć z jajkami i bułką. Przyprawić i dobrze wymieszać.

 

 

5. Uformować małe kotleciki. Smażyć z obu stron do zrumienienia.

 

SURÓWKA Z OGÓRKÓW (T. Cichowicz-Porada – Kuchnia Skandynawska, s. 66)

Składniki na 4 porcje:

2 ogórki wężowe

2 łyżki posiekanej natki pietruszki

2,5 łyżki cukru

1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki pieprzu

2,5 łyżki octu (u mnie biały winny)

 

1. Ogórki pokroić w cienkie plastry. Posiekać natkę.

2. Wymieszać w salaterce z pozostałymi składnikami.

3. Wstawić na godzinę do lodówki.

 

 

Jajka marynowane w burakach

wtorek, 10 kwietnia, 2012

Mam nadzieję, że Święta upłynęły Wam smakowicie i rodzinnie. Skorzystaliście z któregoś z moich przepisów na Wielkanoc? Jestem bardzo ciekawa 🙂

Zastanawiałam się długo czy wstawiać teraz po świętach przepisy jakie zrealizowałam jeszcze podczas Świąt? Czy może poczekać do przyszłego roku? Ale przecież za rok będę znów miała tysiąc pomysłów na minutę i nie zdążę wszystkiego opublikować. Zatem postanowiłam, że do końca tygodnia pomęczę Was jeszcze troszkę wielkanocnymi smakołykami 😉

Na pierwszy rzut idą jajka marynowane w burakach. Jak zauważyłam je na blogu Dorota Smakuje od razu wiedziałam, że zrobię je podczas Świąt. A że kilka dni wcześniej gotowałam buraki na ćwikłę zostało mi dużo buraczanego wywaru.

 

 

Efekt końcowy jest różny, u mnie kolor jajeczek jest nieco bardziej czerwony niż fioletowy. Kupiłam podłużne buraczki i one mają nieco jaśniejszy kolorek. Użyłam też octu z czerwonego wina do przygotowania zalewy. Mój wywar był też mniej esencjonalny od tego u Doroty. Niemniej jednak robiły wrażenie na gościach, chociaż niektórzy na początku myśleli, że przesadziłam z barwnikiem do jajek…

 

 

Składniki:

2 litry wywaru z buraków

1 szklanka octu z czerwonego wina

1 łyżka cukru

1 łyżeczka soli

4 liście laurowe

6 ziaren ziela angielskiego

12 ziaren pieprzu

9 jajek

kolorowy pieprz mielony


 

1. Przygotować wywar z buraków najlepiej przy okazji robienia  ćwikły, sałatki buraczanej itp. Ja gotowałam 1,5 kg buraków w ok. 4 litrach wody na małym ogniu (połowa wody wyparowała).

2. Wywar przecedzamy, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i sól, cukier i ocet. Gotujemy ok. 15 minut.

3. Do  ostudzonej marynaty wkładamy ugotowane i obrane jajka. Pozostawiamy na noc z lodówce.

 

 

4. Odsączamy jajka z marynaty, przekrawamy na pół, układamy na półmisku i posypujemy kolorowym mielonym pieprzem.

 

Przepis dodaję do akcji Mirabelki Wielkanocne Smaki 2.

 

 

Ćwikła

piątek, 6 kwietnia, 2012

Obiecałam mój przepis na ćwikłę jeszcze przed świętami, więc jakbym mogła o tym zapomnieć. Nie, nie, nie zapomniałam, tylko ledwo znalazłam chwilkę w natłoku świątecznych przygotowań… Przed chwilą wyjęłam babki majonezowe z piekarnika, a wcześniej robiłam wielkanocne wędliny 🙂

 

 

Składniki:

1,5 kg buraków

1 duży korzeń chrzanu (ewentualnie kilka łyżek chrzanu ze słoiczka)

2 łyżki octu jabłkowego

sok z 1 cytryny

1 łyżka cukru

1 łyżeczka soli

1 łyżeczka pieprzu

1 łyżka oleju rzepakowego


1. Buraki obrać i gotować ok. 60 minut

2. Chrzan obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach – ja zrobiłam to w malakserze, ale i tak ryczałam jak bóbr 😉

3. Buraki odcedzić, pozostawić do ostygnięcia, następnie zetrzeć również na tarce o drobnych oczkach (to również zrobiłam w malakserze).

4. Starte buraki i chrzan przełożyć do garnka. Wymieszać z octem, sokiem z cytryny, olejem i przyprawami.

5. Zagotować, od razu wkładać do słoików i zamykać. W ten sposób przygotowana ćwikła przechowywana w lodówce spokojnie wytrzyma nam kilka tygodni.

 

 

Zapraszamy jutro wszystkich czytelników do odwiedzin bloga  razem z moją Pumbusią 😉

Korzystajcie z moich wielkanocnych inspiracji.

Ćwikłę dodaję do akcji Mirabelki Wielkanocne Smaki 2.

 

 

Czerwona siekana ;)

poniedziałek, 28 listopada, 2011

Ostatnio nadawanie nazw moim zupkom pozostawiam mojemu mężowi i tak oto po ostatniej zielonej mielonej prezentuję Wam dzisiaj czerwoną siekaną 🙂

 

 

Tak naprawdę jest to barszcz podlaski wg przepisu Hanny Szymanderskiej (Encyklopedia polskiej sztuki kulinarnej) z moimi małymi modyfikacjami.

 

CZERWONA SIEKANA, CZYLI ZMODYFIKOWANY BARSZCZ PODLASKI

 

Składniki na 6-8 porcji:

100 g suszonych grzybów leśnych

100 g suszonych śliwek

3 buraki

1 marchewka

1 cebula

500 g kapusty

2 łyżki koncentratu pomidorowego

sok z 1/2 cytryny

2 łyżki oleju

sól, pieprz i cukier

1,5 l bulionu wołowego

 

1. Dzień wcześniej zalewamy śliwki i grzyby (w oddzielnych naczyniach) wodą.

2. Do piekarnika wstawiamy umyte dokładnie nieobrane buraki. Aby nie eksplodowały nakłuwamy je w kilku miejscach widelcem. Pieczemy w temperaturze 180º C przez około godzinę.

3. Śliwki i grzyby gotujemy. Pierwsze 10 minut, drugie ok. 30 minut. Odcedzamy. Wywary pozostawiamy.

4. Szatkujemy kapustę i wrzucamy do gotującego się rosołu wołowego. Gotujemy 30 minut.

5. Wyjmujemy buraki z piekarnika, studzimy.

6. Na patelni podsmażamy na oleju pokrojoną w kostkę cebulę i startą marchewkę razem z pociętymi na paseczki grzybami.

7. Buraki obieramy i kroimy w cienkie paseczki. Dorzucamy do gotującej się kapusty. Dolewamy wywar ze śliwek i grzybów. (Śliwek nie wrzucałam – zużyłam w wędlince, na którą przepis już jutro). Gotujemy razem ok. 20 minut.

8. Do gotujących się buraków i kapusty dodajemy warzywa podsmażone na patelni z grzybami. Gotujemy kolejne 20 minut.

9. Dodajemy koncentrat pomidorowy, sok z cytryny i przyprawy.

10. Podajemy z gotowanymi ziemniakami.

 

Przepis dodaję do akcji “Tęcza smaków” kategoria – CZERWONY 🙂

 

Chłodnik buraczany

niedziela, 14 sierpnia, 2011

Dzisiaj coś z zupełnie innej beczki niż ostatnio. Po wczorajszym smalcu z jabłkiem i cebulą zapraszam dzisiaj na chłodnik z młodych buraków. Z nadzieją, że letnia pogoda zagości troszkę dłużej 🙂

 

 

CHŁODNIK BURACZANY

 

Składniki:

2 l bulionu drobiowo-warzywny własnej produkcji

1 kg buraków

1 pęczek szczypiorku

1 pęczek koperku

mała śmietana 10%

mały jogurt naturalny

ząbek czosnku

sól, pieprz


Obrane ze skórki buraki gotujemy w bulionie przez około 40 minut. Powstały wywar studzimy. Następnie zabielamy śmietaną i jogurtem. Dodajemy 3 starte buraki, drobno posiekany szczypiorek i koperek. Doprawiamy solą i pierzem. Przeciskamy przez praskę jeden ząbek czosnku. Chłodzimy i podajemy. Najlepiej z jajkiem.

 

 

Pewnie zorientowaliście się, że krócej podpisuję ostatnio moje zdjęcia – tak – Mops w kuchni jest dostępny też teraz pod adresem https://www.mopswkuchni.net/. Będzie troszkę prościej mnie znaleźć 🙂