Sezon na pomidory gruntowe bardzo szybko dobiega końca. Przymrozki, jakie pojawiły się kilka razy już we wrześniu spowodowały, że zostały nam już właściwie tylko pomidory szklarniowe. Addio pomidory można by rzec, jak w tekście piosenki Wiesława Michnikowskiego. Już nie będziemy od nich odcięci, jak jeszcze 20 lat temu. Mamy pomidory cały rok, ale ich smak w porze jesienno-zimowej pozostawia wiele do życzenia. Zapraszam zatem do przygotowania zupy z ostatnimi prawdziwymi, pełnym słońca pomidorami. Znalazłam znakomity przepis polskiej kuchni regionalnej. Zupa pomidorowa z jabłkami smakuje znakomicie. Pamiętajcie tylko, żeby kupić lekko kwaskowe jabłka, u mnie sprawdziła się odmiana malinówka.

(więcej…)

Kochani! Dziś dla większości z Was zaczyna się długi weekend. Pewnie spędzicie go grillując i ciesząc się zapowiadaną piękną pogodą. My też planujemy w jeden dzień grilla, ale większość czasu musimy pracować. Na grilla kupiłam dziś skrzydełka z kurczaka i karkówkę. Pewnie zrobię jakieś dodatki w stylu tzatziki i guacamole. Skrzynie w warzywniakach przepełnione są nowalijkami. Jak patrzę na rozmiary kapusty, kalafiorów czy botwinki zastanawiam się czym to jest pędzone? Jeszcze kilka lat temu tak dorodne nowalijki pojawiały się nieco później. Sama też co prawda zakupiłam już trochę pomidorków i długie ogórki do sałatki. Ale zdecydowanie to wszystko zaczęło za wcześnie pojawiać się w sprzedaży. Polecam Wam zatem przygotowanie takiej oto surówki nie z nowalijek, tylko z zeszłorocznych warzyw z dodatkiem ananasa.

(więcej…)

Za oknem pierwszy w tym roku śnieg. Wczoraj mój mały Bobek miał okazję wieczorem zobaczyć prawdziwą zimę za miastem u dziadków. Ku naszej wielkie uciesze powtórzył moje słowa “Ale biało!!!”. Świat za oknem wygląda pięknie. Gałęzie drzew oblepione są śniegiem. Aż się jakoś tak lepiej na serduchu robi. Już miałam dość listopadowej szarości. Zapraszam Was dziś po przepis na pyszną i rozgrzewającą zupę – krem z czerwonej kapusty. Lekko słodkawą, aromatyczną. Po prostu pyszną. Na pewno rozgrzejecie się nią, gdy wrócicie do domu po codziennych obowiązkach lub szaleństwach na śniegu 🙂

(więcej…)

Zaprezentowany wczoraj na blogu bochen mięsny cieszy się u Was dużą popularnością. Idealnym do niego dodatkiem jest ta surówka z czerwonej kapusty. Owocowe dodatki to jabłka i suszone śliwki dopełnione sokiem z czarnej porzeczki i cytryny. Można w niej poczuć smaki gorzki, słodki, kwaśny i słodki. Stanowi znakomity dodatek do dań mięsnych.

(więcej…)

Jakie są Wasze ulubione surówki? Moja to zdecydowanie taka klasyczna z kapusty kiszonej z marchewką. Surówki z selera moja mama nigdy nie robiła w domu. Raz na jakiś czas pojawiała się taka kupna w pojemniczku. Bardzo mi smakowała. Ostatnio mąż znów źle zrozumiał, że ma kupić 1/2 selera. A może to ja nie doprecyzowałam, że ma to być mały kawałek. W każdym bądź razie dostałam połówkę selera o wadze ok. 0,6 kg… Kawałek trafił do rosołu, a z reszty postanowiłam przygotować surówkę.

SURÓWKA Z SELERA Z RODZYNKAMI

Składniki na 3 porcje:

ok. 400 g selera korzeniowego

1 jabłko (najlepiej ligol)

garść rodzynek sułtanek

sok z 1/2 cytryny

1 łyżka majonezu

pieprz

1. Rodzynki zalać gorącą wodą. Moczyć 30 minut. Odsączyć.
2. Selera i jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
3. Seler, jabłka i rodzynki wymieszać. Dodać sok z cytryny i majonez.
4. Doprawić pieprzem i wstawić do lodówki na ok. 15 minut.
5. Podawać do mięs.