Wiem, to raczej pora na prezentację dania kolacyjnego a nie na śniadanie, ale akurat na tę godzinę jesteśmy zawsze umówieni na publikację w ramach grupy wspólnego gotowania. Wraz z Martynosią i Pelą przygotowałyśmy dania z wykorzystaniem 3 składników: jajek, pieczarek oraz dymki. U mnie pewnie powiecie, że jest banalnie, ale to jest właśnie moja ulubiona jajecznica. A nauczył mnie ją robić nie kto inny tylko mój małżonek, który uwielbia pieczarki. On nie przepada znowu za cebulą, ale dymka jest na pewno lepszym wyjściem z sytuacji.
JAJECZNICA Z PIECZARKAMI
Składniki na 2 porcje:
2 łyżki masła
4 duże jajka
200 g pieczarek
2 cebule dymki ze szczypiorem
1/2 łyżeczki majeranku
sól i pieprz
1. Pieczarki oczyścić, pokroić w plasterki. Cebulę pokroić w kostkę. Szczypior posiekać.
2. Na rozpuszczonym maśle podsmażyć cebulę, dodać pieczarki i smażyć jeszcze kilka minut.
3. Jajka wybić do miski i delikatnie rozkłócić dodając majeranek, sól i pieprz.
4. Do podsmażonych pieczarek wlać jajka z pieczarkami i smażyć ciągle mieszając.
5. Gdy jajka są ścięte w stopniu jakim preferujecie, zdjąć patelnię z palnika.
6. Podawać natychmiast posypując porcje szczypiorem.
A jak Wy celebrowaliście Święto Pieczarki?