Na moim profilu na FB pisałam Wam, że w połowie lipca dostałam po wiadrze czerwonych porzeczek i jabłuszek z działeczki moich rodziców. Było też troszkę wiśni. Porobiłam troszkę przetworów: kompoty, dżemy, jabłka na szarlotkę. Wczoraj wywiozłam wszystkie słoiki do moich teściów, bo u mnie niestety nie ma miejsca, aby je przechowywać. Mieszkam w 10 piętrowym bloku, gdzie komórka ma wymiary metr na metr, a w naszej są podobno też dziury umożliwiające przejście do sąsiada…ja nawet nigdy tam nie byłam. Ale wracając do tematu głównego…jak już zawiozłam przetwory do rodziców męża, którzy mieszkają pod Łodzią, postanowiłam zrobić im sesję plenerową. Pumba postanowiła mi nieco “pomóc” 😉
Składniki na 4 słoiki 0,9 l:
3 litry wody
500 g czerwonych porzeczek
1,5 szklanki cukru
1. Słoiki i nakrętki wyparzamy (np. w zmywarce w programie z temperaturą powyżej 60° C).
2. Porzeczki myjemy i oddzielamy od szypułek.
3. W międzyczasie zagotowujemy wodę z cukrem.
4. Do gotującego się syropu wrzucamy porzeczki.
5. Gotujemy 2 minuty.
6. Wlewamy kompot z owocami do słoików. Szczelnie zamykamy.
7. Pasteryzujemy ok. 15 minut w garnku zalanym wodą do 3/4 wysokości słoików. Dno garnka wykładamy np. gazetą.
8. Słoiki wyjmujemy z garnka, stawiamy na desce do góry dnem, po kilkunastu minutach odwracamy sprawdzając szczelność. Jeśli ze słoika wylewa się kompot, dokręcamy pokrywki i pasteryzujemy jeszcze raz (tym razem ok. 5 minut).