Posts Tagged ‘patisony’

Patisony – pierwsze podejście

czwartek, 11 sierpnia, 2011

Jeszcze nigdy nie jadłam patisonów – jak zobaczyłam je na targu w sobotę – postanowiłam nabyć dwa przepiękne okazy z zamysłem przyrządzenia ich z jakimś farszem.

 

 

Niedawno przygotowywałam  kalarepki nadziewane. Tamten farsz na tyle się sprawdził, że postanowiłam wykorzystać go i w tym przypadku.

 

Składniki:

2 patisony

300 g mięsa mielonego

1 cebula

1 papryka czerwona

1 ząbek czosnku

sól, pieprz

 

Wydrążyłam patisony wykrawaczką do melonów. Miąższ zamroziłam – wykorzystam go w jakiejś zupie. Podobnie jak to miało ostatnio z miąższem kalarepek.

 

 

Podsmażyłam na patelni 300 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego, dodałam posiekaną cebulę oraz paprykę. Na końcu wycisnęłam jeden ząbek czosnku i doprawiłam pieprzem i solą. Odczekałam 20 minut, aż farsz lekko przestygnie i wówczas dodałam 2 rozbełtane jajka. Dokładnie wymieszałam farsz i napełniłam nim wydrążone patisony.

 

 

Dusimy w szerokim garnku napełnionym wodą do wysokości ok. 4 cm przez około 1 godzinę.

 

 

Podałam moje faszerowane patisony z sosem tza-tziki. Smakowały bardzo dobrze. Powiedziałabym, że nawet lepiej od kalarepek, które były nieco włókniste. Kupione przeze mnie patisony były młode i miękkie – takie są najlepsze. Nie kupujcie starych i zdrewniałych – bo będziecie mieć problemy nawet z ich wydrążeniem 😉