Posts Tagged ‘pieczarki’

Krupnik z pieczarkami

poniedziałek, 24 stycznia, 2011

Zapraszam Was do zrobienia nietypowego krupniku. Nie będzie on tym razem sporządzony na wywarze z kurzych żołądków, a na wieprzowej kości wędzonej i zamiast suszonych grzybków będzie zawierał pieczarki. W ten sposób przyrządzony krupnik pamiętam z rodzinnego domu. Robiła go bardzo często moja mama 🙂

 

Składniki na garnek 3 l:

wieprzowa kość wędzona

włoszczyzna

4 ziemniaki

20 dag pieczarek

7 łyżek kaszy jęczmiennej

natka pietruszki

pęczek koperku

przyprawy: pieprz, sól, ziele angielskie, liść laurowy

 

Przygotowanie zupy zaczynamy od ugotowania bulionu na kości wędzonej. Dokładnie płuczemy kość pod bieżącą wodą, obieramy włoszczyznę, zalewamy składniki wodą i gotujemy około 1 godziny razem z przyprawami. Po upływie tego czasu odcedzamy bulion i gotujemy w nim kaszę, pokrojone w kostkę ziemniaki i paski pieczarek przez następne 20-30 minut. Podajemy z dużą ilością posiekanej natki pietruszki i koperku. Zupa jest bardzo pożywna i dzięki dodaniu dużej ilości zieleniny ma świeży, orzeźwiający aromat.

 

Moje “włoskie” naleśniki

poniedziałek, 17 stycznia, 2011

PRZEPIS AUTORSKI

Ostatnio wpadłam na pomysł zrobienia naleśników z farszem złożonym z moich ulubionych dodatków do pizzy 🙂 Właśnie dlatego nazwałam je “włoskimi”.

Składniki na 8 naleśników:

farsz:

2 cebule

2 ząbki czosnku

250 g pieczarek

100 g zielonych oliwek

puszka krojonych pomidorów

100 gram sera żółtego

pieprz

ciasto naleśnikowe:

0,5 l mleka

3 jajka

ok. 200 gram mąki

sól

oliwa do smażenia

Smażymy naleśniki i odstawiamy do ostygnięcia. Robimy farsz! Kroimy w piórka cebulę i czosnek w plasterki. Dusimy pod przykryciem około 10 minut. Pieczarki obieramy, myjemy i kroimy w półplasterki. Smażymy na patelni. W międzyczasie oliwki kroimy w poprzek “w kółeczka” i trzemy na tarce o grubych oczkach ser żółty. Do usmażonych pieczarek dodajemy pieprz, cebulę, czosnek, oliwki, pomidory i ser żółty. Mieszamy i podgotowujemy przez około 2 minuty, tak aby ser nie rozpuścił się do końca. Na wcześniej przygotowane naleśniki nakładamy farsz. Ja składam naleśniki w tzw. kopertki, ale można zawsze zawinąć ruloniki 😉 Przed podaniem podgrzewamy z obu stron na patelni. Doskonale nadają się także jako obiad do pracy!

A tak  w ogóle to dzisiaj jest IV Międzynarodowy Dzień Kuchni Włoskiej. Moje danie nie jest włoskie, nie udało mi się zrobić Pesto Genovese, które jest daniem tegorocznego Dnia Kuchni Włoskiej, może za rok bardziej się przyłożę do tematu. Tymczasem poczytajcie sobie nieco o tym dniu i włoskich potrawach w tym oto artykule.

Pieczarki faszerowane

wtorek, 7 grudnia, 2010

PRZEPIS AUTORSKI

W ubiegłym tygodniu zrobiłam jedno z ulubionych dań Jacka – pieczarki faszerowane. Pierwszy raz zrobiliśmy je podczas naszego I wspólnego Sylwestra 2006. Napadało wtedy tyle śniegu, że ledwo dotarłam z Polesia na Chojny… Nic nie jadłam na obiad, bo Jacek zapowiedział, że zrobi kurczaka pieczonego… Jak weszłam, powiedział, że już wstawia – za 20 minut będzie gotowy… hihi… nie wiedział biedny, że kurczak się piecze ponad godzinę… 🙂 Pieczarki średnio nam wówczas wyszły, bo dodaliśmy za dużo bułki tartej do farszu, a za mało jajek… i farsz się rozpadał, ale były dość smaczne. Ulepszyłam przepis i teraz wygląda on tak:

Składniki na dwie osoby:

24 średnie pieczarki

250 g mięsa mielonego z indyka

cebula

pół pęczka natki pietruszki

sól, pieprz

2 jajka

2 łyżki bułki tartej

Pieczarki dokładnie myjemy i obieramy. Wycinamy ogonki i blaszki i część środków, tak aby powstało około 1 cm zagłębienie. Przygotowujemy farsz. W malakserze kroimy drobno cebulę i natkę i dodajemy pozostałe składniki: mięso, jajka, bułkę tartą i przyprawy – mieszamy. Nakładamy farsz do wydrążonych pieczarek. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40 minut. W międzyczasie przygotowujemy surówkę. Może to być surówka z marchewki i selera z łyżką majonezu. Świetnie komponuje się z pieczarkami!

Gotowe danie wygląda tak:

Tortilla z boczkiem i pieczarkami

środa, 24 listopada, 2010

Wczoraj dotarł do mnie grudniowy numer Soli i Pieprzu. Są tam naprawdę fajne pomysły na potrawy. Moją uwagę przyciągnął przepis na tortillę. Jedną z moich współlokatorek podczas wymiany studenckiej w Holandii była niezwykle żywiołowa Hiszpanka Noelia. Niezbyt za sobą przepadałyśmy, chyba głównie z uwagi na różnicę w temperamencie, ale jedno muszę dobrego o niej powiedzieć – była świetną kucharką! I właśnie tortilla była jej daniem popisowym. Tortilla ta była w wersji minimum, czyli takie studenckiej: ziemniaki, cebula, jajka i przyprawy. Tortilla z przepisu w magazynie “Sól i Pieprz” jest wzbogacona o kilka aromatycznych składników. Zmodyfikowałam nieco sposób jej przyrządzenia, niemniej jednak składniki pozostały mniej więcej te same, może ilość poszczególnych się różni.

Składniki na 4 osoby:

6 dużych ziemniaków

2 cebule

300 g boczku parzonego

200 g pieczarek

czerwona papryka

pół pęczka natki pietruszki

7 jajek

sól, pieprz, chili

oliwa z oliwek

Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i smażymy na oliwie przez około 15 minut. Na drugiej patelni smażymy pokrojony w kostkę boczek i cebulę wraz z pokrojonymi w paski pieczarkami przez około 10 minut, na końcu na 2 minuty dorzucamy pokrojona bardzo drobno paprykę. Na dno naczynia do pieczenia wykładamy ziemniaki, następną warstwę tworzymy z zawartości II patelni. W blenderze mielimy pietruszkę i miksujemy jajka z dodatkiem soli, pieprzu i chili. Polewamy powstałą masą wierzch naszej tortilli. Pieczemy w piekarniku przez 20 minut w temperaturze 200 stopni.

Przed pieczeniem tortilla wygląda tak…

A po pieczeniu jeszcze bardziej smakowicie…

Polecam, smak jest niesamowity!

akcja

Rolada z brzuszka z pieczarkami

sobota, 6 listopada, 2010

PRZEPIS AUTORSKI

Mój mąż ma teraz urlop, więc mamy czas na wiele rzeczy, na które normalnie tego czasu nie ma. Byliśmy ostatnio na Górniaku (duży rynek w Łodzi) i podczas zakupów na stoisku mięsnym zauważyliśmy roladę z brzuszka. Była tak ładnie zawinięta, opakowana w folię – normalnie aż prosiła się, żeby ją wziąć i upiec. Wzięliśmy więc kilogramowy kawałek. Przyprawiłam ją pieprzem, majerankiem, tymiankiem i zalałam białym octem winnym i oliwą. W takiej marynacie mięso kruszało całą noc. Później okazało się, że kompletnie zapomniałam o soli… no cóż trzeba będzie solić na talerzu…trudno… Następnego dnia zrobiłam farsz ze smażonych pokrojonych w plasterki pieczarek i świeżej natki pietruszki. Aby farsz był zwięzły dodałam jedno jajko. Całość włożyłam w rękaw do pieczenia i piekłam w temperaturze 200 stopni przez 2 godziny. 10 minut przed końcem pieczenia rozcięłam rękaw na górze, aby soki odparowały.

Niestety brzuszek pieczony okazał się bardzo niefotogeniczny. Próbowaliśmy z mężem zrobić fajne zdjęcie, ale rezultaty były średnie. Sami zobaczcie to brzydactwo. Zapewniam, że o wiele lepiej smakuje niż wygląda 😉 Jest znakomity na kanapki – zdrowa wędlinka bez konserwantów 🙂

Przekrojony wygląda nieco lepiej 😉

UWAGA, KROJCIE BRZUSZEK DOPIERO GDY BĘDZIE DOBRZE SCHŁODZONY! WTEDY WYGLĄDA TEŻ ZNACZNIE LEPIEJ 🙂 NAWET KOLEJKA POTRAFI SIĘ PO NIEGO USTAWIĆ 😛

Brzuszek pasuje także do tematyki akcji Gotujemy po polsku!, której patronem jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl.