Posts Tagged ‘wieprzowina’

Szaszłyki z tajską nutą

piątek, 18 maja, 2012

W ubiegły weekend chciałam zrobić polędwiczki wieprzowe po tajsku, miały być z grilla. Ponieważ pogoda nie dopisała upiekłam z nimi szaszłyki, ale w piekarniku. Spokojnie możecie je zrobić na zwykłym grillu, szczególnie, że w ten weekend pogoda będzie sprzyjała pieczeniu na ruszcie na świeżym powietrzu 🙂

 

 

Składniki na 5 dużych szaszłyków:

1 kg polędwiczek wieprzowych

5 cebul

1 cukinia

Marynata:

1 limonka

1 łyżeczka czerwonej pasty curry

sól, pieprz

2 łyżki oleju arachidowego

+ ewentualnie puszka mleka kokosowego

+ ketchup Pudliszki Barbecue do podania

 

1. Polędwiczki wieprzowe oczyszczamy, myjemy i kroimy w ok. 1 cm plastry. Przekładamy do miski.

2. W małej miseczce sporządzamy marynatę. Wyciskamy sok z 1 limonki, dodajemy olej arachidowy, łyżeczkę czerwonej pasty curry oraz nieco soli i pieprzu. Dokładnie mieszamy i dodajemy do mięsa.

3. Mieszamy kawałki polędwiczek z marynatą. Najlepiej zrobić to w lateksowej umytej pod bieżącą woda rękawiczce z uwagi na ostrość i barwę curry. Następnie można dolać do mięsa mleko kokosowe (spowoduje to złagodzenie ostrości pasty curry i nada specyficzny smak – ja zapomniałam niestety, ale zrobię to następnym razem). Mięso marynujemy przez noc w lodówce.

4. Nadziewamy kawałki mięsa na szpadki, przedzielając je plastrami cukinii i cebuli.

5. W piekarniku pieczemy w temperaturze 200°C ok. 45 minut (program grill), na rozgrzanym ruszcie ok. 10-15 minut z każdej strony.

 

 

6. Podajemy z chrupiącą surówką oraz ketchupem np. Pudliszki Barbecue.

 

 

Żeberka miodowe

niedziela, 5 czerwca, 2011

PRZEPIS AUTORSKI

Zamieszczam obiecany już wcześniej na Facebook’u (zapraszam do “polubienia” strony mopswkuchni na FB)  przepis na żeberka miodowe. Wiem, stwierdzicie, że zwariowałam. Żeby robić takie ciężkie danie, które dość długo się piecze w piekarniku w takie upały… Danie wcale nie jest bardzo ciężkie, a można zrezygnować np. ze zbędnych węglowodanów do obiadu i zjeść same żeberka z surówką. W ten sposób na pewno się nie przejecie. A jeśli chodzi o temperaturę – no cóż, nie trzeba przecież siedzieć w kuchni podczas pieczenia 😉 Polecam gorąco, bo ich smak jest “miodzio” 😛 Mój mąż stwierdził, że to najlepiej przyrządzone żeberka, jakie kiedykolwiek jadł 🙂

 

Składniki na 4 porcje:

1 kg żeberek wieprzowych (paski)

6 łyżek oliwy z oliwek

2 łyżki octu

pieprz, sól

majeranek

3 łyżki płynnego miodu

sok z 1 cytryny

 

Przygotowanie żeberek zaczynamy od przygotowania marynaty. Polecam zrobić to dzień przed pieczeniem – wtedy mięso będzie miało mnóstwo czasu. Mieszamy oliwę, ocet, sok z cytryny i przyprawy. Polewamy mięso marynatą. Odstawiamy do lodówki na co najmniej 6 godzin. Przed planowanym pieczeniem smarujemy zamarynowane mięso miodem. Pieczemy 1,5 godziny w temperaturze 180 stopni. Ważne jest to, aby mięso piekło się pod przykryciem, czyli właściwie rzecz nazywając – musi się dusić. Będzie wówczas bardzo soczyste.

Żeberka zrobiłam wczoraj i wystarczyły nam na dwa obiady 🙂

Pierwsza propozycja podania, to dodatek surówki z młodej kapusty, kalarepki i szczypioru. Tak się zapatrzyłam na surówki z młodej kapusty autorstwa Margarytki, że musiałam dzisiaj jakąś wykombinować. Dodałam do niej dużo soku z cytryny. Lekko słodkie żeberka miodowe muszą mieć kwaskowate towarzystwo 😉

 

 

A druga opcja to żeberka miodowe z ogórkami małosolnymi. Własnej produkcji. Przepis podawałam już kiedyś na blogu. Jeśli macie ochotę zrobić takie ogóreczki zapraszam tutaj. Podałam tam przepis na ogórki kiszone co prawda, ale małosolne robi się tak samo, tylko trzeba je jeść już od 2 dnia po włożeniu do słoika 🙂 Po 7 dniach są już kiszone 🙂

 

 

Życzę dobrych wrażeń Waszym kubkom smakowym 🙂

Schab słodko-kwaśny

poniedziałek, 21 marca, 2011

Już jakiś czas temu dopisałam się do akcji Irena i Andrzeja “Z widelcem po Azji”. W końcu zmobilizowałam się i zamieszczam pierwszy przepis w ramach tej zabawy. Wybrałam chyba jedno z najbardziej klasycznych dań tej kuchni. Będzie to schab słodko-kwaśny wg przepisu na wieprzowinę słodko-kwaśną z książeczki “Kuchnia chińska” z 1990 r. będącej I tomikiem serii “Encyklopedia kulinarna”. Autorem przepisów jest Marek Urbański.

Składniki na 4 osoby:

500 g schabu

1 cebula

3 ząbki czosnku

1/2 papryki zielonej

1/2 papryki czerwonej

200 g ananasa z puszki

sok z jednej pomarańczy

1 ogórek wężowy

1 łyżka koncentratu pomidorowego

1 łyżka ciemnego miodu

1 łyżka mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka imbiru

olej

Marynata:

1 białko

1 łyżka białego octu winnego

1 łyżka wódki

2 łyżki sosu sojowego

sól

Schab kroimy w dużą kostkę, solimy i moczymy przez noc w marynacie z białka jajka, octu winnego, wódki oraz sosu sojowego. Jeśli nie mamy aż tyle czasu na marynowanie, myślę, że wystarczy jakaś godzinka. Zamarynowane mięso smażymy, najlepiej w woku, przez około 15 minut na jasnobrązowy kolor. Gdy mięso się smaży, możemy pokroić w kostkę papryki oraz cebulę w piórka. Czosnek kroimy w plasterki lub przeciskamy przez praskę – jak kto woli. Smażymy je w oleju pozostałym po smażeniu mięsa przez około 10 minut, po czym z powrotem wrzucamy mięso do woka. Następnie dodajemy plasterki ogórka i pokrojony w kostkę ananas. Zalewamy całość sosem z soku pomarańczy, miodu, koncentratu pomidorowego, mąki ziemniaczanej i imbiru. Dusimy pod przykryciem od czasu do czasu mieszając przez kolejne 10 minut. Danie podajemy w półmiskach.

Przepis ten dołączam także do akcji kulinarnej Bogusi z bloga http://odkuchnii.blox.pl/html