Posts Tagged ‘wołowina’

Kofty marokańskie

wtorek, 17 stycznia, 2012

Pomysł na danie główne wieczorku marokańskiego, czyli kofty z pikantnym sosem zaczerpnęłam ze strony Lubię to…gotowanie!

 

Składniki na 9 koft:

600 g wołowiny mielonej

1 duża czerwona cebula

1,5 łyżeczki mielonej kolendry

1 łyżka liści mięty

szczypta solu

 

 

Wołowinę mielimy. Do mięsa dodajemy posiekane drobno liście mięty i czerwoną cebulę oraz kolendrę mieloną i nieco soli. Dokładnie mieszamy. Zostawiamy na kilka godziny w lodówce, aby mięso nabrało aromatu przypraw. Formujemy kiełbaski i nadziewamy je na drewniane patyczki do szaszłyków.

Pieczemy na kratce 30 minut w temperaturze 200° C. Pamiętajmy o podłożeniu blachy pod spód, bo z mięsa będzie wypływał sok.

Kofty podałam z pikantnym sosem oraz kuskusem z warzywami cebulowymi. Przepisy na nie poznacie w kolejnych wpisach.

 

 

 

Naleśniki z nadzieniem meksykańskim

sobota, 10 września, 2011

Oto moja kolejna propozycja do “Naleśnikowej Soboty” Slyvvi.

 

 

Tym razem postawiłam na ostrzejsze smaki. Naleśniki zawsze robię takie same, zmieniam tylko nadzienia. Przypomniałam sobie, że dawno nie robiłam naleśników z nadzieniem meksykańskim. Ostatnio jak mieszkaliśmy w Warszawie, a już przecież od roku jesteśmy znów w Łodzi.  Miałam akurat pyszną wołowinkę z ostatniego rosołu!

 

Składniki na ciasto naleśnikowe:

500 ml mleka

200 ml wody gazowanej

ok. 300 g mąki

3 jajka

szczypta soli

 

Składniki na farsz:

500 g gotowanej wołowiny (ew. mielonej surowej)

2 czerwone cebule

papryka czerwona

papryka chilli

ziarna z 2 kolb kukurydzy (ew. puszka kukurydzy)

czerwona fasola z puszki

4 pomidory

3 łyżki koncentratu pomidorowego

pieprz, sól

 

Smażymy naleśniki. I zaraz zabieramy się za farsz. Jeśli mamy wołowinę mieloną smażymy ją na patelni. Ja miałam gotowaną, więc zmieliłam ją w malakserze. Podsmażamy drobno pokrojoną cebulę i słodką paprykę. Mieszamy  z mięsem. Dodajemy kukurydzę (u mnie gotowaną 10 minut), fasolę, pokrojone w kostkę pomidory bez skórki oraz 3 łyżki koncentratu. Zamiast tych dwóch składników można użyć pomidorów krojonych z puszki. Na samym końcu dodajemy zmiksowaną lub bardzo drobno posiekaną papryczkę chilli i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Całość mieszamy zagotowujemy.

 

 

Gdy lekko ostygnie możemy nadziewać naleśniki. Ja smarowałam połówkę naleśnika farszem, składałam placek na pół i jeszcze raz na pół, czyli w tzw. kopertę 🙂

Z podanej ilości składników wyjdzie ok. 10 naleśników.

Naleśniki te dodaję nie tylko do akcji Naleśnikowa Sobota, ale także Paprykujemy 2 oraz mojej Warzywa psiankowate.
Naleśnikowa sobotaPaprykujemy 2Warzywa psiankowate

Flaczki wołowe

wtorek, 2 sierpnia, 2011

Jest to potrawa za którą nie każdy przepada. I wcale się nie dziwię. Ja nie mam nic przeciwko jedzeniu samych flaków. Niemniej jednak rzadko zdarzało mi się zjeść je naprawdę dobre. Albo są za słone, albo za ostre, albo zbyt mdłe. Mój teściu robi znakomite. Postanowiłam sama zmierzyć się z tematem.

 

 

Posiłkowałam się książką Hanny Szymanderskiej “Encyklopedia polskiej sztuki kulinarnej” wydawnictwa Rea z 2003 r. Każda potrawa jest tam poprzedzona ciekawym opisem. Dowiedziałam się, że była to ulubiona potrawa królowej Jadwigi i Władysława Jagiełły. Dawniej jadano ją z imbirem i obalanką, czyli kiszką z kaszy jęczmiennej, z knedlami z kaszki lub z pulpetami.

 

Składniki:

500 g flaków wołowych

750 g wołowiny z kością

włoszczyzna

2 cebule

ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, sól

łyżka majeranku

łyżeczka chili

1/2 łyżeczki imbiru, gałki muszkatołowej i kurkumy

50 g masła

łyżka mąki


Gotujemy rosół na wołowinie – ja miałam dwa piękne kawałki mostka. Rosół musi być bardzo aromatyczny. Najlepiej dać do niego podwójną porcję włoszczyzny oraz dużo ziela angielskiego, liści laurowych i pieprzu. Flaki wołowe gotujemy około 30 minut w wodzie i odcedzamy.

Gdy rosół będzie gotowy wlewamy do flaków około 8 chochli i gotujemy. Mięso z rosołu kroimy w paseczki, 2 marchewki i 1 pietruszkę ścieramy na tarce. Dodajemy wszystko do flaków. Przyprawiamy solą i pieprzem, chili, majerankiem, imbirem, gałką muszkatołową i kurkumą.

Na patelni rozpuszczamy kawałek masła, wsypujemy łyżkę mąki i energicznie mieszamy dolewając stopniowo rosół. Przelewamy zasmażkę do flaków. Jeśli boimy się że powstaną grudki z mąki – przelewamy przez sito.

Najlepiej smakują następnego dnia po ugotowaniu.

 

 

Barszcz ukraiński

czwartek, 5 maja, 2011

Moja kolekcja książek kulinarnych systematycznie się rozrasta. Jest już tak pokaźna, że musiałabym spędzić w kuchni resztę życia, aby przygotować wszystkie zawarte w nich dania. Ostatnio wpadła mi w ręce  książka “Europa w kuchni” pod redakcją Joanny Pawełczak, w której gwiazdy programu “Europa da się lubić” zapraszają do skosztowania przysmaków z ich rodzinnych stron. Nigdy nie lubiłam tego programu, być może dlatego dopiero teraz zajrzałam do tej książki, a dostaliśmy ją z mężem przed ślubem, czyli już prawie dwa lata temu 🙂 Szczególnie przypadły mi do gustu dania kuchni francuskiej przedstawione przez Elisabeth Dudę oraz przysmaki rosyjskie opisane przez Walentynę Jałochę. Tak właśnie natrafiłam na przepis na przepis na niezwykle popularną w Rosji zupę  – barszcz ukraiński.

Zmieniłam nieco proporcje składników i nie podsmażałam buraków. Jest to wersja light bez smalcu.

Składniki:

antrykot wołowy o wadze 300-500 g

300 g białej kapusty

4 buraki ćwikłowe

6 ziemniaków

2 pietruszki

2 marchewki

1/2 selera

2 cebule

3 łyżki koncentratu pomidorowego

2 łyżki koncentratu barszczu w słoiku lub 1 łyżka octu

1 łyżka cukru

3 ząbki czosnku

pieprz, ziele angielskie, liście laurowe w ilości wg uznania

sól

Zagotowujemy antrykot w 4 l wody. Szumujemy. Obieramy buraki, włoszczyznę, cebulę i dodajemy do zupy (niepokrojone), gotujemy 40 minut razem z przyprawami. Kapustę drobno szatkujemy i gotujemy również 40 minut w mniejszym garnuszku. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i dorzucamy do wywaru z warzyw po ich odcedzeniu. Gotujemy 20 minut. Na końcu dodajemy pokrojone w kostkę mięso wołowe, ugotowane buraki, kapustę, koncentrat pomidorowy, 2 łyżki koncentratu barszczu czerwonego i przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku. Gotujemy 10 minut. Dodajemy łyżkę cukru dla połączenia smaków. Zaprawiamy śmietaną.

Tak jak pisze Walentyna Jałocha w swoim przepisie “barszcz ukraiński nie ma koloru “burakowego”, tylko dość intensywny odcień czerwieni nadany przez koncentrat pomidorowy. Ponadto zupa musi zawierać białą kapustę i nie ma w niej miejsca dla żadnej fasoli, ani jasia, ani szparagowej. Proporcje ilościowe też nie są takie ważne – dojdziecie do swoich.”

 

 

Spaghetti alla “mopsiara” ;)

środa, 13 kwietnia, 2011

PRZEPIS AUTORSKI

Dzisiaj podzielę się z Wami moim sposobem na pyszne spaghetti. “Mopsiara” rymuje się z carbonara… Może to banalne, ale nie mogłam wymyślić innej, tudzież trafniejszej nazwy 😉

Składniki dla 2 osób:

100 g makaronu spaghetti

200 g mięsa wołowego mielonego

1 cebula

2 ząbki czosnku

1 puszka pomidorów krojonych

garść oliwek zielonych

garść oliwek czarnych

1 łyżeczka bazylii

sól, pieprz

oliwa

Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy.

Jak przygotować sos? Najpierw podsmażamy na oliwie pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek. Zdejmujemy na talerzyk i odkładamy na bok. Na tej samej patelni smażymy mięso. Dodajemy do niego pomidory, pokrojone oliwki i podsmażoną wcześniej cebulę z czosnkiem. Doprawiamy sos bazylią, solą i pieprzem.

Wykładamy makaron na talerze, formujemy gniazda i polewamy środki sosem.

Smacznego!